Ukraina obawia się o Kaukaz
Treść
Większość ukraińskich polityków uważa, że Ukraina będzie drugim po Gruzji obiektem rosyjskiej inwazji. Podobnego zdania są politolodzy.
- Ukraina powinna odrzucić wszystkie iluzje odnośnie do efektywności tego systemu bezpieczeństwa, który dziś funkcjonuje. Przedtem uważaliśmy, iż bezpośredniego zagrożenia wojskową interwencją na Ukrainę nie ma. Państwo ukraińskie funkcjonuje w otoczeniu pozornie przyjacielskich i pokojowo nastawionych sąsiadów. Ale tak nie jest - stwierdził dyrektor ukraińskiego Centrum Armii i Uzbrojenia "Defense Express" Mychajło Samuś. Jego zdaniem, jeżeli Rosja dopuściła się aktu wojskowej agresji wobec Gruzji, to Ukraina nie może nadal czuć się bezpieczna. - Nikt nie może teraz zagwarantować, iż Rosja nie zechce w podobny sposób rozstrzygnąć kwestii spornych, np. na Krymie - zaznaczył ukraiński ekspert wojskowy. - Neutralny status Ukrainy będzie równoznaczny ze stałym poczuciem zagrożenia. Ukraina musi wreszcie zdecydować, czy będzie z NATO czy z Rosją - podkreślił Samuś.
Politolog ukraiński Oleksandr Zubczenko uważa, że to dwaj gracze polityczni - USA i Rosja, zniekształcają przebieg wojny, demonstrując te same zdjęcia telewizyjne, ale w różny sposób opisane. - Bezwstydne zasady podwójnych standardów "wolnych mediów" jednoznacznie świadczą o tym, iż USA realizuje scenariusz drugiej wojny bałkańskiej i Osetią Południową sprawa się nie zakończy - zaznaczył ukraiński politolog.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2008-08-13
Autor: wa