Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ukraina nie chce prawdy o OUN-UPA

Treść

Premiera rosyjsko-ukraińskiego filmu dokumentalnego o zbrodniach OUN-UPA "Ukraina. Powtórka z przeszłości" odbyła się w telewizji rosyjskiej "TV Centr" 29 września 2007 roku. Tymczasem na Ukrainie obraz ten został praktycznie zakazany.

Aby powstrzymać kłamliwą gloryfikację zbrodniarzy OUN-UPA dokonywaną przez ukraińskie władze, dziennikarze telewizyjni Rosji i Ukrainy nakręcili film o zbrodniach OUN od momentu powstania, aż po czasy współczesne. Scenariusz powstał w oparciu o świadectwa ofiar nacjonalistów ukraińskich, zamieszkałych na Ukrainie i w Rosji, a także dokumentów archiwalnych. Film w reżyserii Oleksandra Tkaczenki stanowi pierwszą próbę nagłośnienia zbrodni formacji wojskowych OUN: UPA, dywizji SS "Galizien", batalionów "Nachtigal" i "Roland" na terytorium Polski, Ukrainy, Białorusi i innych krajów Europy.
Autorzy obrazu dokumentalnego są zdania, że należy położyć kres aspiracjom części ukraińskich polityków, wykorzystujących ideologię ukraińskich nazistów do kształtowania kursu politycznego. - Jeżeli prezydent Wiktor Juszczenko i jego nacjonalistyczne otoczenie przy aplauzie władz polskich manipulują historią II wojny światowej, to tylko prawda o zbrodniach OUN-UPA może wyzwolić naród ukraiński z obłędu kłamstw, które narzucają Ukraińcom spadkobiercy tej zbrodniczej formacji - uważają twórcy filmu o zbrodniach skrajnych nacjonalistów ukraińskich dokonanych na tysiącach niewinnych Polaków, Ukraińców, Białorusinów i Rosjan. Nie spodziewają się oni, że w obecnej sytuacji politycznej na Ukrainie "Ukraina. Powtórka z przeszłości" zostanie zaprezentowany szerszym rzeszom społeczeństwa.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
"Nasz Dziennik" 2008-01-17

Autor: wa