Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ukraina bez NATO

Treść

Członkostwo Ukrainy w NATO tylko zaszkodzi bezpieczeństwu Europy - oświadczył minister spraw zagranicznych Ukrainy Kostiantyn Hryszczenko podczas rządowej narady w sprawie polityki zewnętrznej Ukrainy. Minister podkreśla, że członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim nie chcą sami Ukraińcy.
Nakreślając ukraińską politykę zagraniczną, minister Kostiantyn Hryszczenko zaznaczył, że wejściu do NATO jest przeciwna większość Ukraińców - według sondaży jest to ponad 70 proc. respondentów. - Idea członkostwa destrukcyjnie wpływa na efektywność polityki zewnętrznej naszego państwa i destabilizuje system bezpieczeństwa w regionie - stwierdził szef ukraińskiej dyplomacji. Hryszczenko zaznaczył jednak, że Ukraina będzie kontynuować współpracę z Paktem, ale tylko w ograniczonym zakresie. - Kwestia członkostwa teraz i w przyszłości nie wchodzi w grę. Ukraina pozostanie państwem neutralnym i poza blokami wojskowymi - podsumował Hryszczenko.
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, jeszcze w czasach gdy był premierem, występował przeciwko ówczesnemu prezydentowi Wiktorowi Juszczence, który forsował wejście Ukrainy do NATO. Ówczesny premier swoją niechęć do Paktu tłumaczył także tym, że większość Ukraińców nie chce widzieć swojego kraju wśród państw natowskich.
W tym kontekście otwarte pozostaje pytanie, czy Ukraina sobie poradzi z zapewnieniem bezpieczeństwa państwu i obywatelom, będąc krajem neutralnym. Szereg specjalistów z branży wojskowej uważa, że nie. Serhij Zgureć stwierdza, iż stan wojska ukraińskiego jest na bardzo niskim poziomie tak pod względem technicznym, jak i organizacyjnym. - Jeśli wojsko jeszcze funkcjonuje, to tylko na przestarzałym potencjale z czasów ZSRS. W tej sytuacji trudno mówić o tym, iż armia będzie w stanie obronić własny kraj. Wcześniej czy później Ukraina będzie musiała przyłączyć się do jakiegoś paktu wojskowego na Wschodzie lub na Zachodzie - uważa Serhij Zgureć. Na razie, biorąc pod uwagę coraz ściślejsze kontakty Kijowa i Moskwy, Ukrainie jest bliżej do nawiązania sojuszu wojskowego z Rosją niż do złożenia akcesu do NATO.
Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów
Nasz Dziennik 2010-05-28

Autor: jc