Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ukraina angażuje się w konflikt

Treść

- Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili brutalnie złamał normy prawa międzynarodowego i prawa człowieka, rozkazując własnym siłom zbrojnym rozpoczęcie operacji wojskowej po natarciu na Osetię Południową - oświadczył lider ukraińskiej partii Sojusz Sił Lewicowych (SSL) Wasyl Wołga. - Gruzińscy wojskowi wykorzystali w Osetii Południowej taktykę spalonej ziemi. Ludzkość jest świadkiem czystek etnicznych wobec Osetyjczyków i Rosjan - stwierdził Wołga. Dodał, iż Saakaszwili za swe zbrodnie musi być postawiony przed Trybunałem Międzynarodowym w Hadze. W odróżnieniu od prezydenta Wiktora Juszczenki ukraińska lewica skierowała pomoc nie do Gruzji, lecz do leżącej w gruzach stolicy Osetii Południowej - Cchinwali.

Ze swojej strony paramilitarna organizacja ukraińskich nacjonalistów UNA-UNSO rozpoczęła akcję protestu obok gmachu ambasady Rosji w Kijowie. Nacjonaliści, którzy wyrażają chęć udziału w zbrojnej walce Gruzji przeciwko Rosji, protestują przeciw ingerencji rosyjskiej na Kaukazie Północnym. Wybuch gruzińsko-osetyjskiej wojny podzielił społeczeństwo ukraińskie na tych, którzy wspierają Gruzję, i na tych, którzy są po stronie Osetyjczyków.
Tymczasem MSZ Ukrainy uprzedziło stronę rosyjską, iż udział rosyjskich okrętów wojennych, które stacjonują na terytorium ukraińskiego Krymu, w konflikcie gruzińsko-osetyjsko-abchaskim może wciągnąć Ukrainę do tego konfliktu zbrojnego. W odpowiedzi strona rosyjska oświadczyła, że nie potrafi zrozumieć wypowiedzi MSZ Ukrainy, zwłaszcza dotyczących okrętów wojskowych marynarki rosyjskiej, które patrolują wybrzeże obok terytorium Abchazji. Zdaniem Kremla, Rosja postępuje zgodnie z prawem międzynarodowym, zwłaszcza w zgodzie z wielką umową rosyjsko-ukraińską zawartą w 1997 roku. "Nikt nie nadawał uprawnień stronie ukraińskiej, aby dyktować Rosji, jak ma działać marynarka rosyjska na Morzu Czarnym. Celem patrolowania wybrzeża Abchazji przez marynarkę wojskową Rosji jest zagwarantowanie bezpieczeństwa obywatelom rosyjskim na Kaukazie" - zaznaczono w oświadczeniu MSZ Rosji.
Sytuacja w stosunkach między Gruzją a Ukrainą nie jest jednoznaczna, gdyż Ukraina od lat wspiera rząd Saakaszwiliego dostawami broni na szeroką skalę. Z kolei opozycja ukraińska chce od razu po wakacjach powołać parlamentarną komisję śledczą w tej sprawie.
Niepokój panuje także wśród państw Wspólnoty Europejskiej. Na jutro w Brukseli zaplanowane jest nadzwyczajne spotkanie szefów dyplomacji państw Unii w sprawie konfliktu w Gruzji. Mimo trwającej dyskusji wszyscy zgadzają się jednak co do tego, iż celem rosyjskiej machiny wojennej jest zdobycie poważania w krajach sąsiedzkich i zachodnich, które będzie oparte na strachu.
Eugeniusz Tuzow-Lubański
"Nasz Dziennik" 2008-08-12

Autor: wa