Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ukazywał młodym Chrystusa

Treść

Zawsze ukazywał młodym Chrystusa i do Niego prowadził. Z wielką troską podchodził do krzewienia wartości takich jak rodzina, Naród i obrona życia poczętego, był niekwestionowanym autorytetem moralnym, współtwórcą przemian społecznych, które przyczyniły się do upadku komunizmu w Polsce - Prymas Polski ks. kard. Stefan Wyszyński. Z okazji 60. rocznicy posługi arcybiskupiej Prymasa Tysiąclecia w Warszawie odprawiona została w sobotę uroczysta Msza św. i odbyła się okolicznościowa sesja. - Czasy, w których przyszło kard. Wyszyńskiemu podjąć posługę ewangelizacji, były nacechowane niepokojem i niepewnością co do przyszłości. Kształtujący się nowy ustrój państwa odchodził od polskich tradycji narodowych i kościelnych, narzucając obywatelom nowy system wartości, wychowania i styl życia - powiedział w homilii ks. kard. Józef Glemp, Prymas Polski, podczas Mszy św. w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Eucharystii, na której zgromadzeni wierni modlili się m.in. o rychłą beatyfikację Prymasa Tysiąclecia, przewodniczył ks. abp Kazimierz Nycz, metropolita warszawski. Po Mszy św. odbyła się rocznicowa sesja, na której obecna była młodzież szkolna. Jak zaznaczył ks. kard. Glemp, o Słudze Bożym ks. kard. Wyszyńskim można mówić bardzo długo. Przypomniał, że Prymas Tysiąclecia bardzo lubił duszpasterstwo, a więc wyjazdy do parafii, celebry, zwłaszcza głoszenie Słowa Bożego i spotykanie się z ludźmi. - Prymas cały dzień poświęcał pracy. Często go pytałem: "Dlaczego Prymas nie odpocznie?". Ja już byłem młodszy, a zmęczony. Prymas korzystał z tego czasu, żeby jak najwięcej przekazać ludziom, którzy tych informacji byli bardzo spragnieni. To było charakterystyczne, Prymas nie oszczędzał się. Jego przemówienia były zawsze bardzo długie, mówił jasno i pięknie, to przyciągało ludzi - wspominał na sesji ks. kard. Glemp. Zwrócił też uwagę, że ks. kard. Wyszyński zawsze ukazywał młodym Chrystusa i do Niego prowadził. Wielką wagę przywiązywał do krzewienia wartości takich jak małżeństwo, rodzina i obrona życia poczętego. - Widzę potrzebę powstania dobrego, narracyjnego muzeum kard. Wyszyńskiego i Papieża Jana Pawła II przy Świątyni Opatrzności Bożej, by młodzież przyciągnąć do Prymasa Wyszyńskiego i Jana Pawła II. Musi to być muzeum podobne do Muzeum Powstania Warszawskiego, które potrafiło przyciągnąć młodzież do idei, która - wydawałoby się - że ich nie interesuje. Okazało się jednak, że interesuje - powiedział z kolei ks. abp Kazimierz Nycz, który określił ks. kard. Wyszyńskiego jako należącego do pokolenia wielkich orłów historii po stronie Kościoła, jak kardynałowie Hlond i Sapieha. - Mamy jeszcze jeden obowiązek - pieczołowicie dbać o ukazywanie wymiaru jego wielkości. Jeżeli chcemy beatyfikacji Prymasa, o którą wszyscy się modlimy, trzeba go ukazywać jako człowieka związanego z Panem Bogiem i pogłębiać jego kult - zwrócił się do uczestników spotkania ks. abp Nycz, podsumowując sesję. Izabela Borańska "Nasz Dziennik" 2008-11-17

Autor: wa