Ujazdowski wyciąga "brudy"
Treść
Zawieszony w prawach członka PiS Kazimierz M. Ujazdowski ujawnił wczoraj, że prowadzący postępowanie dyscyplinarne przeciwko niemu i reszcie zbuntowanych posłów PiS - poseł Karol Karski - należał do Zrzeszenia Studentów Polskich, a także PRON i "związany jest z Ordynacką". Co ciekawe, do momentu "frondy" Ujazdowskiemu nie przeszkadzała polityczna przeszłość obecnego rzecznika dyscypliny klubu. Wszystko wskazuje na to, że po sprawie byłego ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego, członka PZPR, PiS po raz kolejny ponosi konsekwencje dopuszczenia do stanowisk funkcyjnych byłych członków lewicowych organizacji.
- Karol Karski jest działaczem Ordynackiej. Czyli, krótko mówiąc, kolega pana Włodzimierza Czarzastego prowadzi postępowanie dyscyplinarne przeciwko trzem wiceprezesom PiS. Już nie mówiąc o tym, że jest to były członek PRON i były radny Rady Dzielnicowej Żoliborza w 1988 roku - mówił wczoraj na antenie Radia Zet Kazimierz M. Ujazdowski, były prezes PiS, od kilku tygodni zawieszony w prawach członka tej partii. We wtorek okazało się, że "frondyści", krytycznie oceniający sposób podejmowania decyzji przez władze PiS, zostali pozbawieni prawa głosu na grudniowym kongresie tej partii. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Już dzień później Ujazdowski, który obok Pawła Zalewskiego uważany jest za głównego przeciwnika obecnego stylu sprawowania władzy wewnątrz PiS, zaatakował Karola Karskiego, dziś odpowiedzialnego za wewnątrzklubową dyscyplinę. Karski zaprzecza.
Powiedział dziennikarzom, że co prawda był w trakcie studiów członkiem Zrzeszenia Studentów Polskich, ale nie stykał się z Czarzastym i go nie zna. Dodał, że wiedza o jego przynależności do ZSP była powszechnie znana, Karski wyjaśnił, że co prawda był "na jednym ze spotkań, które - jak później się okazało - było jednym z cyklu spotkań założycielskich Stowarzyszenia Ordynacka", ale się do niego nie zapisywał.
Innego zdania jest jednak szef Stowarzyszenia Ordynacka Włodzimierz Czarzasty, który potwierdził, że Karski działał w Zrzeszeniu Studentów Polskich i w związku z tym wywodzi się ze środowiska Stowarzyszenia Ordynacka. Zdaniem Czarzastego, Karski powinien chwalić się przynależnością do tego środowiska. - Prawda jest taka, że kolega Karski z tego środowiska się wywodzi i nigdy od tego środowiska się nie odcinał. Notabene, z tego co pamiętam, to na wniosek tego środowiska przyjął od prezydenta Kwaśniewskiego nawet order - mówił w rozmowie z PAP Włodzimierz Czarzasty. Ale podkreślił jednak, że nie wie, czy Karski do Stowarzyszenia należy.
Karski zaprzeczył też informacjom Ujazdowskiego o przynależności do PRON, potwierdził zaś, że w 1998 roku został członkiem Rady Narodowej Dzielnicy Żoliborz.
Wojciech Wybranowski
"Nasz Dziennik" 2007-11-29
Autor: wa