Uganda walczy z homopropagandą
Treść
Uganda rozważa penalizację aktów homoseksualnych. Najsurowsza kara, czyli wyrok skazujący na śmierć, groziłaby za dopuszczenie się gwałtu homoseksualnego, stosunek płciowy z osobą nieletnią i świadome zarażenie wirusem HIV.
Rząd Ugandy tłumaczy, że projekt nowego prawa jest odpowiedzią na nachalną propagandę homoseksualizmu, jaka dociera tu z zagranicy. Mimo że przepisy są dopiero w fazie przygotowawczej, "postępowi" politycy z kilku krajów już zdążyli potępić Ugandę. Premierzy Wielkiej Brytanii i Kanady - Gordon Brown i Stephen Harper - stwierdzili, że takie prawo jest "nieakceptowalne". Tymczasem homoseksualizm jest karalny w ponad 70 krajach świata. Brytyjski dziennik "The Times" ubolewał, że Uganda chce wtrącać do więzień wszystkich homoseksualistów, tych zaś, którzy są nosicielami wirusa HIV, skazywać na karę śmierci.
Jednak dr Scott Lively z organizacji prawniczej "Defend the Family", który jako ekspert opiniował projekt nowej ustawy, twierdzi, że przy ocenie tych przepisów trzeba brać pod uwagę okoliczności, w jakich one powstawały. Zwrócił uwagę na fakt, że zarówno preambuła ustawy, jak i sama ustawa zawierają dużą ilość zapisów, których celem jest powstrzymanie międzynarodowych nacisków na Ugandę, by ta zaakceptowała system oceniania seksualności charakterystyczny dla niektórych krajów Zachodu, który jednak Afryce jest całkowicie obcy.
Główny cel nowego prawa, jak zauważają jego autorzy, to ochrona obywateli "przed próbami podejmowanymi przez aktywistów tzw. praw seksualnych, aby narzucić różne formy rozwiązłości mieszkańcom Ugandy". A tych nie brakuje. Bezpośrednią przyczyną powstania projektu był właśnie nagły wzrost aktywności działaczy homoseksualnych z Europy i Ameryki na terenie tego afrykańskiego państwa. To, co szczególnie bulwersuje władze Ugandy, to zgłaszanie postulatów "homoseksualizacji" społeczeństwa, a także rosnąca liczba przypadków wykorzystywania seksualnego chłopców przez homoseksualistów.
W myśl nowych przepisów, za gwałt homoseksualny, homoseksualny stosunek płciowy z nieletnim lub udowodnione prowadzenie aktywnego życia płciowego przez chorego na AIDS (ze względu na zarażanie wirusem HIV) groziłaby kara śmierci. Natomiast osoby, które przyznają się do pozostawania w kontaktach seksualnych z osobą tej samej płci, musiałyby się liczyć z dożywotnim więzieniem. Projekt przewiduje ponadto, że jeśli ktoś wiedziałby o homoseksualnym trybie życia danej osoby, a nie zgłosił tego na policję - wówczas grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Jak zauważa dr Lively, o ile te propozycje są może zbyt daleko idące i należałoby postawić w pierwszym rzędzie na terapię homoseksualistów, o tyle Uganda rzeczywiście musi się zastanowić, jak uniknąć losu Europy i Ameryki, które poddały się homoseksualnej propagandzie. Lively stwierdził, że Zachodowi pozostaje dziś jedynie obrona tradycyjnej definicji małżeństwa.
Łukasz Sianożęcki
"Nasz Dziennik" 2009-12-01
Autor: wa
Tagi: homopropaganda