UE zatwierdziła białoruską czarną listę

Treść

Zgodnie z zapowiedzią, Unia Europejska wprowadziła wczoraj zakaz wjazdu na terytoria państw członkowskich dla przywódcy Białorusi Aleksandra Łukaszenki i 30 urzędników zamieszanych w rażące fałszerstwa ostatnich wyborów prezydenckich w tym kraju i prześladowanie opozycji. W odpowiedzi białoruskie MSZ określiło unijne sankcje jako "krótkowzroczne" i "w oczywisty sposób nieefektywne".
Decyzję o zakazie wjazdu przyjęli wczoraj jednogłośnie szefowie MSZ 25 krajów UE w czasie posiedzenia unijnej rady do spraw zagranicznych i spraw ogólnych. Ministrowie odrzucili natomiast ideę zastosowania sankcji ekonomicznych wobec Białorusi, ponieważ uderzyłyby one głównie w zwykłych obywateli. UE nie przyjęła również polskiego wniosku o zablokowanie kont przedstawicieli ekipy Łukaszenki w europejskich bankach. "Jeżeli takie konta istnieją, to są one otwarte na podstawione osoby, dlatego ich ujawnienie wymaga poważnego i drogiego śledztwa, które nie gwarantuje pozytywnego wyniku" - tłumaczył odmowę ekspert techniczny Komisji Europejskiej, którego zacytowała rosyjska agencja ITAR-TASS.
Na czarną listę osób, którym zakazuje się wstępu do UE, trafili m.in. szef KGB Białorusi Stepan Suchorenko, minister sprawiedliwości Wiktor Gołowanow, prokurator generalny Piotr Mikłaszewicz. Wcześniej UE zakazała wjazdu na swoje terytorium 6 wysokim funkcjonariuszom, w tym szefowi MSW Białorusi Władimirowi Naumowowi, jego poprzednikowi na tym stanowisku Jurijowi Siwakowi i dowódcy pułku specnazu, który pacyfikował demonstracje w Mińsku, Jurijowi Podobiedowi.
WM

"Nasz Dziennik" 2006-04-11

Autor: ab