Przejdź do treści
Przejdź do stopki

UE nie chce polskich pielęgniarek

Treść

Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu oddalił wczoraj skargę polskiego rządu na unijną dyrektywę z 2005 roku, która nie uznaje uprawnień zawodowych większości polskich pielęgniarek. Sędziowie uznali, że Polska zgodziła się na takie rozwiązania w trakcie negocjacji przed wstąpieniem do UE. Polski rząd zapowiada dalszą walkę o zaprzestanie ewidentnej dyskryminacji naszych sióstr.



Sporne przepisy dotyczą uznawania kwalifikacji polskich pielęgniarek i położnych w całej UE, a nie tylko w Polsce. Siostry, które ukończyły licea zawodowe, mają prawo do ubiegania się w innych krajach członkowskich jedynie o gorzej płatną pracę w charakterze asystentki pielęgniarskiej. "Zaskarżone przepisy dyrektywy nie zawierają niczego nowego i w niczym nie zmieniają istniejącego stanu prawnego, ograniczając się do powtórzenia przepisów wprowadzonych przez akt przystąpienia do UE z 2003 roku do obowiązujących wcześniej dyrektyw" - czytamy w uzasadnieniu przygotowanym przez Trybunał Sprawiedliwości. - Przykre, że TS odniósł się do historii, czyli do rokowań polskiego rządu przed rokiem 2004, a nie do meritum sprawy, czyli kwestii dyskryminacji. Będziemy starali się rozwiązać ten problem. Popieramy polskie pielęgniarki i będziemy współpracowali z Ogólnopolskim Związkiem Pielęgniarek i Położnych w celu dalszej walki o prawa pielęgniarek - wskazał w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Paweł Trzciński, rzecznik resortu zdrowia.
- Nie rozumiem, jak to w ogóle mogło się stać, że w czasie negocjacji traktatu akcesyjnego polski rząd mógł przegrać tak poważną sprawę. Przypomnę, że stało się to za poprzedniej kadencji, kiedy nie tylko środowisko pielęgniarskie przestrzegało, żeby takie rozwiązanie nie miało miejsca, żeby tego nie przeoczyć. Jestem zaskoczona podtrzymaniem tego stanu - ubolewa Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Pracowników Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność". - To, co się stało, można nazwać dyskryminacją polskich pielęgniarek. Trybunał Sprawiedliwości w swoim orzeczeniu podtrzymał decyzje krzywdzące i dyskryminujące polskie pielęgniarki, powołując się na wolę ówczesnego rządu polskiego, który negocjował warunki uznawania kwalifikacji polskich sióstr - konkluduje Ochman.
Hanna Piekut
"Nasz Dziennik" 2007-07-19

Autor: wa

Tagi: pilegniarki paca w ue