Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Uczmy się od dyplomatów

Treść

Dyplomacja to ostatnia sfera życia publicznego, gdzie obowiązują zachowania podyktowane przez wyższą kulturę. Dyplomacja i barbarzyństwo, prostactwo i chamstwo nie dadzą się bowiem pogodzić. Jedna z podstawowych zasad dyplomacji często ujmowana jest w postaci maksymy: "Nie lekceważcie drobnostek, ponieważ od drobnostek zależy doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką".

Nie tylko dyplomacja, ale i nasze codzienne życie składa się w przeważającej mierze z drobnostek. Drobnostką jest to, jak się ubieramy, to, że mówimy innym "dzień dobry", "dziękuję", "proszę" itd. Drobnostką jest uśmiech, którym obdarowujemy drugiego człowieka, poprawne wysławianie się, używanie języka literackiego, a nie jakiegoś slangu czy żargonu. Drobnostką jest to, jak jemy i jak siedzimy przy stole, czy rozmawiamy ze spotkanymi ludźmi tylko o pieniądzach i codziennych kłopotach, narzekając wciąż i obmawiając innych, czy podejmujemy w naszych rozmowach towarzyskich tematy np. kultury - poezji, muzyki, malarstwa itp.
Gdy jednak te wszystkie drobnostki będą małe, płaskie, wręcz prymitywne i wulgarne, takie stanie się i życie człowieka. Będzie pozbawione wielkości, piękna, doskonałości.
Dyplomacja to pewna treść i pewna forma. Treść wyznacza sztukę dyplomacji, forma jest dyplomatycznym rzemiosłem. Dobry dyplomata wie, że nie może być sztuki dyplomacji bez dyplomatycznego rzemiosła i że dyplomatyczne rzemiosło bez sztuki dyplomacji traci całkowicie swój sens.
Wielkie, wzniosłe, związane z wartościami duchowymi i moralnymi treści naszego życia czynią z niego wielką sztukę. Gdy jednak zabraknie formy czy raczej form, tych form, które wytworzyła wyższa kultura i które są z nią stale i ściśle związane, treść naszego życia karłowacieje, rozmazuje się i zanika. Gdy zaś postawimy na same formy, odrzucając treść, stają się one pustym ceremoniałem, który prędzej czy później zapełni się nową, obcą sobie, barbarzyńską treścią.
Dziś w Europie w różny sposób treść rozminęła się z formą, a forma z treścią. Dziś w Europie nie przywiązuje się wagi do drobnostek. I Europa karłowacieje, gubi się i choruje.
Uczmy się od dyplomatów i łączmy w naszym życiu treść z formą, a formę z treścią. Pamiętajmy, że doskonałość zależy od drobnostek. Nie lekceważmy drobnostek i nawet to, co najmniejsze, czyńmy tak, jakby było wielkie, tak by w efekcie stało się faktycznie wielkie.
Stanisław Krajski
"Nasz Dziennik" 2007-06-21

Autor: wa