Uczestnicy demonstracji w Budapeszcie domagali się ustąpienia premiera
Treść
Kilka tysięcy osób manifestowało w Budapeszcie domagając się ustąpienia premiera Ferenca Gyurcsany'ego. Na krótko demonstranci zajęli budynek telewizji publicznej, która przerwała nadawanie programu. W starciach z policją obrażenia odniosło ponad 100 osób.
Protesty zaczęły się po ujawnieniu wypowiedzi premiera, w której przyznał, że rząd nie ma żadnych osiągnięć i oszukiwał społeczeństwo przed kwietniowymi wyborami.
Dziennikarka Bożena Bogdańska, która od 20 lat mieszka na Węgrzech powiedziała, że nocne zamieszki w Budapeszcie przypominały bójki stadionowych chuliganów.
W rozmowie z IAR oceniła, że protesty, do których doszło w stolicy Węgier nie miały lidera. Jej zdaniem, sytuacja wymknęła się spod kontroli. Przypomniała, że na Węgrzech zbliżają się wybory samorządowe i być może te zamieszki były częścią kampanii wyborczej.
IAR
"Polskie Radio" 2006-09-19
Autor: wa