Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tysiące niewolników z Polski?

Treść

Włochy zniosły wczoraj wszelkie ograniczenia dla pracowników pochodzących z nowych państw UE, w tym z Polski - oświadczył minister spraw wewnętrznych Giuliano Amato. Tymczasem prawie 200 tysięcy cudzoziemców z całego świata pracuje we Włoszech jak niewolnicy. Te zatrważające szacunki opublikowała w piątkowym wydaniu włoska gazeta "La Stampa". W artykule "Niewolnicy Włoch" oceniła ona, że w Italii szerzy się plaga zmuszania do wycieńczającej pracy i do prostytucji. Pracownicy są też bici i mają głodowe płace. Pretekstem do zajęcia się zjawiskiem pracy niewolniczej w Italii był dla gazety niedawny przypadek zlikwidowania przez policję "obozu pracy" dla Polaków w Apulii. Zdaniem pisma, wielu spośród "niewolników" pochodzi z Europy Środkowej i Wschodniej, między innymi z Polski, Ukrainy i Białorusi.
"La Stampa" podkreśla, że Polacy często padają ofiarami swych rodaków, którzy werbują ich do pracy, a następnie pilnują. Według gazety, jest to bardzo częste zjawisko we Włoszech. - Na pewno w procederze wykorzystywania pracy niewolniczej bierze udział spora liczba osób. Jak pokazało doświadczenie ostatniej akcji, organizatorami tamtych "obozów pracy" w większości byli obywatele polscy - powiedziała z kolei w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" konsul RP w Rzymie Anna Bednarek. Zastrzegła, że nie posiada pełnych danych na temat tego przestępczego zjawiska, w sprawie którego dopiero zaczęło się śledztwo. Jednak przykład w obozie w Apulii wskazuje, że jak dotąd większość aresztowanych stanowili właśnie Polacy. - Nie potrafię powiedzieć, kto czerpał największe korzyści z tej działalności przestępczej, zapewne właściciele pól, ale o tym - mam nadzieję - dowiemy się po zakończeniu postępowania - stwierdziła konsul Bednarek.
Potwierdziła ona także, że zdarzały się sytuacje, iż osoby umieszczone w "obozie pracy" bezpośrednio dzwoniły do konsulatu polskiego z prośbą o pomoc. - Najczęściej jednak wysyłały one SMS-y do swoich rodzin w Polsce i dopiero stamtąd napływały do nas informacje o przestępstwie. Każde niepokojące sygnały, które otrzymujemy, przekazujemy lokalnym władzom z prośbą o wyjaśnienie - zapewniała szefowa wydziału konsularnego w Rzymie.
Dotąd w związku z aferą w Apulii zatrzymano we Włoszech 37, a w Polsce 17 gangsterów. Nie koniec na tym: kolejny obóz pracy niewolniczej odkryto w Breirley, około 400 km od Londynu. Przebywający tam Polacy skarżą się na wyzysk i brutalne, upokarzające traktowanie. Polscy europarlamentarzyści domagają się od władz UE generalnego zajęcia się skandalem.
Waldemar Moszkowski, PAP

Nasz Dziennik" 2006-07-22

Autor: wa