Przejdź do treści
Przejdź do stopki

[TYLKO U NAS] Świadek w procesie beatyfikacyjnym bł. ks. J. Popiełuszki: Apelujemy, aby ci, którzy mogą przekazać rzeczy po ks. Jerzym, to zrobili

Treść

Jak wiemy, po śmierci ks. J. Popiełuszki do jego mieszkania przychodziło mnóstwo osób. (…) Obawiamy się, że część rzeczy mogła zostać wyniesiona, część schowana. (…) Spodziewam się, że było tam mnóstwo wartościowych rzeczy, (…) z pewnością wiele cennych, pewnie dziś o randze relikwii. Dlatego chcemy apelować, żeby jednak ci, którzy wiedzą coś o tym i mogą je przekazać, to zrobili – mówił w sobotnim „Polskim punkcie widzenia” na antenie TV Trwam Adam Nowosad, przyjaciel bł. ks. Jerzego Popiełuszki i świadek w jego procesie beatyfikacyjnym.

Muzeum i Ośrodek Dokumentacji Życia i Kultu Błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki poszukuje pamiątek, które pozostawił po sobie bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Akcja nosi tytuł „Popiełuszko – pamiętam”.

Adam Nowosad potwierdził, że przed śmiercią ks. Popiełuszki otrzymał od niego dziewięć dużych pudeł wraz z poleceniem, aby je dobrze ukryć.   

– Na kilka miesięcy przed śmiercią, wtedy, kiedy już był zastraszany, inwigilowany i spodziewał się rewizji, prosił, żeby przechować mu te rzeczy na bezpieczniejszy czas. Poprosił, żeby je schować solidnie, żeby nie dostały się w ręce tych, którzy chcieliby je mieć. Rzeczywiście, było to dziewięć dużych pudeł, które ulokowałem w różnych miejscach, zgodnie z życzeniem ks. Jerzego – zaznaczył.

Przyjaciel bł. ks. Jerzego Popiełuszki podkreślił, że na dwa tygodnie przed śmiercią kapłan poprosił o zwrócenie pudeł. Po dokonaniu selekcji ks. Popiełuszko oddał pudła z poleceniem ich spalenia. Jedno z pudeł, schowane najgłębiej, wróciło do Adama Nowosada tydzień po śmierci księdza.

Do dziś nie wiadomo, co stało się z rzeczami, które zostawił sobie ks. Jerzy Popiełuszko – akcentował świadek w procesie beatyfikacyjnym ks. Popiełuszki.

– Było tam mnóstwo rzeczy osobistych. (…) Zebrał ze swojego mieszkania wszystko, co było, pod ręką, co dostawał od ludzi: różne pamiątki, różne drobiazgi, które wydawały mu się cenne, bo nie chciał ich utracić. W tych ośmiu pudłach był ten cały zbiór, który możemy zauważyć gdzieś na zdjęciach historycznych z mieszkania ks. Jerzego. Natomiast w tym jednym, które dotarło tydzień po śmierci, były jego najbardziej osobiste rzeczy, czyli rękopisy, mnóstwo rękopisów, również kazań, które pisał, kazań autoryzowanych i notes z adresami do ludzi, którzy się z nim kontaktowali – wskazał gość „Polskiego punktu widzenia”.

Możliwe, że niektóre rzeczy ks. Jerzego zabrano w jego domu już po jego śmierci – powiedział Adam Nowosad.

– Jak wiemy, po jego śmierci przychodziło tam mnóstwo osób. Do końca nie wiemy, kto nad tym wszystkim sprawował pieczę. Obawiamy się, że część rzeczy mogła zostać wyniesiona, część schowana. (…) Były takie zastrzeżenia, żeby tam nie wpuszczać tylu osób, żeby jednak to miejsce było zabezpieczone. Nie znamy losu tych pozostałych rzeczy. Spodziewam się, że było tam mnóstwo wartościowych rzeczy, poza tymi, które przekazałem, z pewnością wiele cennych, pewnie dziś o randze relikwii. Dlatego chcemy apelować, żeby jednak ci, którzy wiedzą coś o tym i mogą je przekazać, to zrobili – podkreślił.

Ks. Popiełuszko byłby beatyfikowany za to, jak żył i o tym powinniśmy wiedzieć jak najwięcej – wskazał drugi z gości TV Trwam, Paweł Kęska z Muzeum Ośrodka Dokumentacji bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

– Żyjąc, miał bardzo wiele ciepłych, ważnych i mocnych relacji z ludźmi i pozostawił swój ślad – we wspomnieniach i w dokumentach. Była np. taka historia, że będąc w Stanach Zjednoczonych wysłał do studentów, z którymi pracował, jeden tekst rozpisany na kilkanaście kartek pocztowych, bo chciał, żeby się spotkali i żeby czytali razem. Takich śladów jest wiele. Pisał wiele listów, pisał wiele kartek pocztowych, dawał książki z wpisami, zostawiał różańce, pamiątki. Być może fotografowano ks. Jerzego jako przyjaciela, np. nagrywano jego homilie, może ktoś ma nagrane rozmowy z ks. Jerzym – akcentował.

Paweł Kęska wyjaśnił, że część pamiątek po bł. ks. Jerzym Popiełuszko została odnaleziona, jednak cały czas trwają poszukiwania kolejnych dokumentów i przedmiotów należących do kapłana.

– Część tych dokumentów trafiła do zasobu beatyfikacyjnego tego procesu i są tam np. rękopisy Mszy za Ojczyznę. Tak samo cztery notesy też są w tej dokumentacji i wiele innych dokumentów. (…) Dużo dokumentów jest w Archidiecezji Warszawskiej, w archiwum. Natomiast co z tymi ośmioma pudłami – ciężko powiedzieć. Być może jakieś materiały wyjdą i wychodzą z czasem – zaznaczył gość „Polskiego punktu widzenia”.

Więcej informacji na temat akcji zbierania pamiątek po bł. ks. Jerzym Popiełuszce można znaleźć na stronie http://popieluszko.net.pl/pamietam/

RIRM

Źródło: radiomaryja.pl, 25 listopada 2018

Autor: mj

Tagi: bł. ks. Jerzy Popiełuszko