Tylko jeden kroczek
Treść
- Już jest tylko jeden kroczek do traktatu. Liczymy na to, że będziemy mogli szybko zakończyć proces traktatowy - powiedziała wczoraj minister Anna Fotyga przed spotkaniem szefów dyplomacji w Luksemburgu, które ma na celu przygotowanie czwartkowo-piątkowego szczytu UE w Lizbonie. - Mamy tylko jeden kluczowy postulat, to Joanina - dodała Fotyga, nie kryjąc optymizmu w kwestii jego rozstrzygnięcia. Inny polski postulat w sprawie rzecznika przy Trybunale Sprawiedliwości UE - zdaje się już spełniony.
Portugalskie przewodnictwo wezwało państwa UE do wykazania się "wolą polityczną" niezbędną do przyjęcia nowego traktatu - "pozytywnym podejściem, które umożliwi osiągnięcie dobrego rozwiązania". Chociaż szefowa polskiej dyplomacji i szef niemieckiej Frank-Walter Steinemeier wyrażają zadowolenie z dotychczasowych negocjacji oraz nadzieję na pomyślny przebieg szczytu w Lizbonie, to jednak zdaniem portugalskiego ministra spraw zagranicznych Luisa Amado "są jeszcze pewne problemy i przeszkody". Wpisanie mechanizmu opóźniania decyzji (tzw. kompromis z Joaniny) do treści traktatu lub do wiążącego protokołu - czego domaga się Polska - uczyniłoby mechanizm prawem pierwotnym, niezwykle trudnym do podważenia.
Nieoficjalnie wiadomo, że na spotkaniu ministrów w Luksemburgu ustalono przyznanie Polsce jednego stałego rzecznika generalnego w Trybunale Sprawiedliwości UE (stanowisko drugiego ma być przyznawane rotacyjnie). Ostateczna decyzja w tej sprawie zostanie podjęta jednak dopiero na szczycie 18-19 października. Aktualnie pięć z ośmiu stanowisk obsadzanych jest przez pięć największych państw członkowskich UE - Niemcy, Francję, Wielką Brytanię, Włochy i Hiszpanię - pozostałe trzy obsadzane są w sposób rotacyjny.
Trudnym punktem rozmów w Lizbonie będzie, poza sprawą mechanizmu z Joaniny, kwestia nowego podziału miejsc w europarlamencie po wyborach w 2009 roku. Tu największym oponentem są Włochy. Przyjęty przez eurodeputowanych projekt zakłada zmniejszenie liczby mandatów z 785 na 750, a co za tym idzie - utratę kilku przedstawicieli przez każde duże państwo członkowskie (poza Hiszpanią). W przypadku Polski liczba eurodeputowanych miałaby się zmniejszyć do 51.
Nowy traktat reformujący ma zakończyć - o ile tylko zostanie ratyfikowany - trwającą od lat debatę nad reformą Unii Europejskiej. Poprzedni projekt unijnego traktatu konstytucyjnego upadł po referendach we Francji i Holandii w 2005 roku.
Małgorzata Lebiediuk, PAP
"Nasz Dziennik" 2007-10-16
Autor: wa