Tylko jeden formularz
Treść
Podnoszone od dawna postulaty rolników zostaną wreszcie spełnione: składanie wniosków o unijne dopłaty będzie od tego roku znacznie łatwiejsze. Bez względu na różnorodność otrzymywanych dopłat, właściciel gospodarstwa lub dzierżawca ziemi będzie musiał złożyć tylko jeden wniosek. I tylko jeden załącznik graficzny.
Do ubiegłego roku rolnik musiał składać mnóstwo dokumentów, w zależności od tego, ile kategorii płatności mu przysługiwało. Nie było to może skomplikowane, ale pracochłonne, gdyż każdy wniosek zawierał szereg rubryk dotyczących danych osobowych rolnika, wielkości gospodarstwa, rodzajów upraw itd. Teraz wystarczy jeden wniosek, na którym trzeba będzie tylko raz podać te informacje i zaznaczyć rodzaj dopłat, o jakie występuje zainteresowany.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wyjaśnia, że na tym jednym formularzu będzie można starać się o 10 różnych płatności: dopłaty bezpośrednie (krajowe i unijne), wsparcie z tytułu gospodarowania na obszarach górskich i innych obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania (ONW), dotacje w ramach programów rolno-środowiskowych, dopłaty zwierzęce, do roślin paszowych, strączkowych, pomidorów, do owoców miękkich i płatności cukrowe. - Łatwiej będzie nie tylko nam, ale także pracownikom biur powiatowych ARiMR, którzy przecież te tony papieru musieli przyjąć, zarejestrować, a później skontrolować - przekonany jest rolnik Stanisław Siczek.
Ponadto, od tego roku wprowadzone zostaną dopłaty do upraw roślin strączkowych i motylkowych (bób, bobik, ciecierzyca, esparceta, fasola zwykła i wielokwiatowa, groch siewny, koniczyna, lucerna, łubin, peluszka, seradela, soczewica, soja, wyka). Prawdopodobnie do 1 ha takich upraw ARiMR będzie dopłacać równowartość 60 euro, ale wszystko zależy od ilości ha objętych płatnościami (limit krajowy na ten rodzaj dopłat za 2010 rok wynosi prawie 11 mln euro). Jest jednak ważne zastrzeżenie, iż dopłaty do upraw strączkowych i motylkowych nie przysługują rolnikom, którzy na działki obsiane tymi roślinami otrzymują płatności z tytułu realizacji przedsięwzięć rolnośrodowiskowych i poprawy dobrostanu zwierząt.
Nowy rodzaj dotacji obejmuje także chów krów lub owiec. Agencja będzie płaciła pieniądze hodowcom krów z województw: lubelskiego, małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego i śląskiego. Rolnicy muszą jednak wykazać, że na koniec maja 2010 r. w ich gospodarstwie zostanie zarejestrowanych nie więcej niż 10 krów co najmniej trzyletnich. ARiMR szacuje, iż płatnościami zostanie objęte około 200 tys. krów, co oznacza, że za jedną sztukę bydła rolnik otrzyma równowartość około 142,5 euro (globalnie kwota dopłat za 2010 rok nie może być wyższa niż 28,5 mln euro).
Z kolei dofinansowanie do owiec przysługuje rolnikom z województw południowej Polski: dolnośląskiego, małopolskiego, opolskiego, podkarpackiego i śląskiego. W tym przypadku rolnik będzie musiał wykazać, że na koniec maja bieżącego roku miał w swoim stadzie co najmniej 10 półtorarocznych samic owcy. Do jednej sztuki dopłata wyniesie 30 euro (za 50 tys. owiec ARiMR zapłaci 1,5 mln euro). Pieniądze te mają przede wszystkim poprawić opłacalność hodowli w regionach, gdzie nie jest ona zbyt skoncentrowana i gdzie istnieje wiele drobnych gospodarstw, których dochody są niskie.
Krzysztof Losz
Nasz Dziennik 2010-01-20 nr 16
Autor: jc