Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tylko jako wiceminister

Treść

Zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami, w związku z objęciem funkcji posła i sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, Antoni Macierewicz zrezygnował z kierowania SKW, a jego dymisja została przyjęta przez premiera Jarosława Kaczyńskiego. Nadal jednak pełnić będzie funkcję szefa Komisji Weryfikacyjnej WSI, choć niewykluczone, że zostanie zmuszony do złożenia dymisji po sformowaniu rządu przez Donalda Tuska.

- Na razie nie zrezygnowałem, ale jeśli to będzie konieczne, to oczywiście będę musiał rozważyć, jaką decyzję podjąć - powiedział dziennikarzom wczoraj po południu w Sejmie Macierewicz. Dodał, że przed 9 listopada powinny być znane ekspertyzy prawne, czy będąc posłem, może być szefem Komisji Weryfikacyjnej.
Wczoraj rano szef MON Aleksander Szczygło potwierdził już oficjalnie wcześniejsze medialne spekulacje o rezygnacji Antoniego Macierewicza z kierowania Służbą Kontrwywiadu Wojskowego.
- Antoni Macierewicz pomimo prasowej nagonki, która wobec niego jako szefa służb była lansowana przez opozycję przez całe dwa lata, dobrze zrealizował swoje zadania. Zrealizował bardzo trudne zadanie, jakim było stworzenie nowych służb na gruzach Wojskowych Służb Informacyjnych. Działo się to w bardzo trudnym okresie, gdy SKW musiała się przygotować do ochrony polskiego kontyngentu w Afganistanie i kontynuować pracę w Iraku - uważa Jędrzej Jędrych, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych w Sejmie V kadencji.
30 września 2006 r. zostały zlikwidowane Wojskowe Służby Informacyjne. W ich miejsce powołano Służbę Kontrwywiadu Wojskowego i Służbę Wywiadu Wojskowego. Powstała też Komisja Weryfikacyjna, na czele której stanął właśnie Macierewicz, badająca oświadczenia żołnierzy WSI o tym, czy wiedzieli o przestępczych działaniach służby lub sami w nich uczestniczyli. 16 lutego prezydent Lech Kaczyński upublicznił raport z weryfikacji WSI. Według dokumentu, pod którym widnieje podpis Macierewicza, "szczególną odpowiedzialność" za nieprawidłowości w WSI ponosili prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski, a także kolejni szefowie MON i WSI.
Macierewicz został wybrany na posła z list PiS. Zgodnie z art. 103 Konstytucji mandatu posła nie można łączyć m.in. z zatrudnieniem w administracji rządowej; zakaz ten nie dotyczy jednak członków rządu i sekretarzy stanu w administracji rządowej. W ubiegłym tygodniu premier powołał Macierewicza na wiceministra obrony narodowej - sekretarza stanu. Macierewicz będzie koordynował pracę wojskowych służb specjalnych. Po wręczeniu mu nominacji Szczygło przypomniał, że wiceministrowie będą pracować w resortach aż do czasu odwołania ich przez szefa nowego rządu.
Zadowolenia z dymisji Macierewicza nie ukrywają postkomuniści i politycy Platformy Obywatelskiej. Zdaniem Marka Biernackiego (PO), zamieszanie wokół służb i decyzje podejmowane już po wyborach - mianowanie Macierewicza sekretarzem stanu w MON - wskazują, że dzieje się w nich "coś niedobrego". Bardziej rygorystyczny w swoich sądach jest Paweł Graś (PO), przewodniczący sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, który uważa, że "Macierewicz już dawno powinien odejść".
Wojciech Wybranowski
"Nasz Dziennik" 2007-11-06

Autor: wa