Tworzą światową sieć?
Treść
Administracja prezydenta George'a W. Busha tworzy sieć niewielkich baz wojskowych na świecie, mających zapewnić szybką mobilizację sił USA przeciwko ewentualnym zagrożeniom. Zakłada się, że większość wielkich, stałych baz wojskowych USA za granicą zostanie przekształcona w takie niewielkie obiekty, m.in. w Polsce.
Informacje te podała w poniedziałek amerykańska gazeta "The Washington Post", powołując się na anonimowych przedstawicieli Pentagonu. Według gazety, mają one odgrywać główną rolę w realizacji doktryny tzw. uderzeń wyprzedzających, opracowanej przez obecną administrację USA.
Nowa sieć baz ma być skorelowana z tzw. pasem niestabilności - jak określa się go w Pentagonie - ciągnącym się od And w Ameryce Południowej przez Afrykę Północną i Bliski Wschód, aż po Azję Południowo-Wschodnią. Planuje się, że USA zachowają część stałych baz na terytorium Stanów Zjednoczonych - na przykład na wyspie Guam - oraz na terytorium takich państw sojuszniczych, jak Wielka Brytania i prawdopodobnie Japonia. Na miejsce baz w Arabii Saudyjskiej, Turcji, Niemczech i Korei Południowej przewiduje się utworzenie dziesiątków niewielkich obiektów w Polsce, Bułgarii, Rumunii, Włoszech, Hiszpanii i Portugalii.
Pentagon planuje też zachowan ie baz w Uzbekistanie, Tadżykistanie i Kirgistanie, które zostały utworzone w 2001 roku z zadaniem wspierania wojsk w Afganistanie. Pomiędzy stałymi bazami a oddalonymi obiektami wojskowymi mają też być przygotowane regiony, które siły USA będą mogły - w przypadku konfliktu - szybko zająć za zgodą władz tych terytoriów.
WP, PAP
Nasz Dziennik 11-06-2003
Autor: DW