Twarze oprawców
Treść
Blisko 150 fotografii kierowników i naczelników miejscowych wydziałów Urzędu Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa prezentuje najnowsza wystawa "Twarze krakowskiej bezpieki" w Pałacu Sztuki w Krakowie. Po raz pierwszy w tak wyrazisty sposób przedstawione zostały sylwetki komunistycznych oprawców. Niektórzy z nich nadal żyją.
Ekspozycja przygotowana przez oddział IPN cieszy się wielką popularnością. Jest ona uzupełnieniem książki dokumentującej działalność małopolskiego aparatu represji z lat 1945-1990.
- Wystawę robimy przede wszystkim po to, żeby nie zapomnieć. Abyśmy wiedzieli, że komunizm był nie tylko abstrakcyjną ideą, ale systemem, który wprowadzali konkretni ludzie na konkretne zamówienie polityczne. Że narzędziem wprowadzania komunizmu i utrzymywania go był aparat represji, w którego szeregach również służyli realni ludzie, posiadający imiona, nazwiska i twarze - powiedział Filip Musiał, jeden z autorów książki i wystawy.
Wojciech Frazik, Filip Musiał i Mateusz Szpytma wiernie odtworzyli struktury UB i SB w Krakowie oraz w dawnym województwie krakowskim. Prześledzili 45 lat ich funkcjonowania, a następnie w aktach osobowych odnaleźli fotografie funkcjonariuszy. Zdjęcia znalazły się zarówno na wystawie, jak i w książce. Niestety, nie wszystkie fotografie udało się odnaleźć. Przedstawione osoby to decydenci krakowskiej UB i SB, a nie szeregowi funkcjonariusze. - Ci ludzie realizowali politykę represji i trzymali Kraków i Małopolskę w okowach. Mam nadzieję, że wkrótce inne polskie miasta również doczekają się tego typu opracowań - powiedział podczas wernisażu Janusz Kurtyka, prezes IPN.
Jak podkreślają autorzy ekspozycji, po upadku PRL byli funkcjonariusze UB i SB budowali wokół siebie mit profesjonalizmu. Niesłusznie aparatowi bezpieczeństwa przypisywane było miano służb specjalnych. Odbywało się to na tyle skutecznie, że do języka mediów i niektórych historyków przedostało się pojęcie "komunistycznych służb specjalnych". Tymczasem UB - SB były swego rodzaju policją polityczną, która występowała przeciwko Narodowi, w obronie interesów komunistycznej partii. Jej funkcjonariusze zwalczali wszelkie objawy patriotyzmu, wiary, wolności słowa, niszczyli niezależność Kościoła. Z ich rąk zginęli: ks. Jerzy Popiełuszko, Stanisław Pyjas, Bogdan Włosik... - Jeżeli zdarza nam się czasem stanąć twarzą w twarz naprzeciw zła, to mamy właśnie taką okazję. Możemy popatrzeć na oblicze zła. Mamy je tu wokół siebie na tych planszach - dodał Ryszard Terlecki, dyrektor krakowskiego oddziału IPN.
Wystawa będzie czynna do 25 marca br.
Marcin Austyn, Kraków
"Nasz Dziennik" 2006-03-08
Autor: ab