Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tusk w Baku

Treść

Kwestie Partnerstwa Wschodniego i współpracy energetycznej zdominowały wczorajsze rozmowy premierów Polski i Azerbejdżanu. Polska obiecuje Baku pomoc w rozwijaniu kontaktów z Unią Europejską.
W trakcie rozmów z premierem Azerbejdżanu Arturem Rasi-Zade Donald Tusk podkreślił, że polsko-szwedzka inicjatywa Partnerstwa Wschodniego (w której uczestniczą Armenia, Azerbejdżan, Gruzja, Mołdawia, Ukraina i Białoruś) jest "ważnym europejskim projektem", który zmierza do zacieśnienia współpracy Unii Europejskiej z jej wschodnimi sąsiadami. Dodał również, że Azerbejdżan jest dla Polski niezwykle cennym partnerem, a dobre relacje między oboma krajami to jeden z powodów, dla których Polska zaangażowała się w program Partnerstwa Wschodniego. Premier Azerbejdżanu przyznał, że program ten jest bardzo istotny dla jego kraju, a on sam przywiązuje do niego dużą wagę. Wysoko ocenił także stosunki dwustronne z Polską.
Polski premier podjął temat budowy euroazjatyckiego korytarza dostaw ropy naftowej do Europy - chodzi o przedłużenie ropociągu Odessa - Brody do Płocka, a następnie do Gdańska, skąd ropa mogłaby trafiać do innych krajów europejskich. Obecnie ropociąg ten tłoczy rosyjski surowiec w przeciwną stronę - z Brodów na zachodzie Ukrainy w kierunku Odessy. Gdyby kierunek ten został odwrócony, a rura przedłużona, wówczas ropa znad Morza Kaspijskiego mogłaby trafiać do Gruzji, a stamtąd tankowcami do Odessy, skąd byłaby dostarczana rurociągiem aż do Gdańska przez Brody, Adamowo i Płock. Dotychczas obietnicę dostaw ropy jednoznacznie zadeklarował właśnie Azerbejdżan. - Azerbejdżan i Polska są zainteresowane sfinalizowaniem ropociągu Odessa - Brody - Gdańsk. Zadania, które stały przed Polską, zostały rzetelnie wykonane, ale powodzenie tego przedsięwzięcia zależy od większej liczby państw - zauważył Tusk.
MBZ, PAP
Nasz Dziennik 2010-03-11

Autor: jc