Tusk będzie rozmawiał z Merkel o "Widocznym znaku"
Treść
Rząd Donalda Tuska nie chce Eriki Steinbach we władzach "Widocznego znaku" - poinformował wczoraj niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung".
Strona polska oczekuje od kanclerz Angeli Merkel zapewnień, że szefowa BdV nie zasiądzie we władzach mającej powstać placówki. W tym też celu na poniedziałek zaplanowana jest kilkugodzinna wizyta niemieckiej kanclerz w Gdańsku, gdzie ma się spotkać z premierem Donaldem Tuskiem. Powołująca się na polskie źródła gazeta spekuluje, jakoby Polski premier wyraził przekonanie, iż podczas przyszłotygodniowego spotkania Merkel określi dokładne stanowisko strony niemieckiej.
- Wychodzimy z założenia, że nasze oczekiwania zostaną spełnione. Mam na myśli to, że pani Steinbach nie zasiądzie w "Widocznym znaku" - czytamy w dzienniku wypowiedź anonimowego przedstawiciela polskiego rządu. Tymczasem według statutu powstającego centrum, w jej władzach powinna zasiąść odpowiednia liczba delegatów reprezentujących niemieckich wypędzonych. BdV opowiedziało się w kwietniu za obsadzeniem Steinbach we władzach muzeum. Jej kandydaturę poparli także niektórzy przedstawiciele CDU/CSU. Na razie nie ma jeszcze ustalonej listy przedstawicieli.
MBZ, PAP
"Nasz Dziennik" 2008-06-14
Autor: wa