Turkmenistan wyeliminował Gazprom
Treść
Ruszyła budowa gazociągu "Wschód-Zachód", który ma połączyć złoże Jolotan Południowy z wybrzeżem Morza Kaspijskiego. Stamtąd gaz będzie można eksportować do Europy. Prezydent Kurbankuły Berdymuchammedow zaznacza, że gazociąg, który będzie przebiegał tylko po terytorium Turkmenistanu, zbudują wyłącznie krajowe firmy. Apetyt na inwestycję miał Gazprom.
"Niejtralnyj Turkmienistan" informuje, że głównym źródłem surowca dla wewnątrzturkmeńskiej trasy gazociągu "Wschód-Zachód" będzie jedno z największych na świecie złóż - Jolotan Południowy, które leży w pobliżu granicy z Afganistanem. Jego zasoby szacowane są na 16 bln metrów sześciennych gazu. W sumie turkmeński rurociąg ma mieć długość około 1000 kilometrów i przepustowość 30 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Ma on rozpocząć swoją działalność w czerwcu 2015 roku. Od Morza Kaspijskiego gaz będzie można transportować do Europy przy wykorzystaniu rurociągu omijającego Rosję. Nie można jednak wykluczyć, że część surowca trafi na Zachód za pośrednictwem rurociągów Gazpromu. Będzie to, zdaniem ekspertów, uzależnione od relacji między Rosją a Turkmenistanem. Teraz stosunki te nie są najlepsze, ponadto prezydent Kurbankuły Berdymuchammedow stara się lawirować między Rosją a Zachodem, aby nie uzależnić się za bardzo od któregokolwiek z partnerów. Moskwa od dawna dąży do przejęcia kontroli nad złożami gazu w tej dawnej republice sowieckiej.
Z informacji uzyskanych przez agencję Associated Press wynika, że prace nad gazociągiem rozpoczną się jeszcze w tym miesiącu. Z kolei według rosyjskiej agencji Regnum, która powołuje się na służby prasowe prezydenta Turkmenistanu, prace mają ruszyć w czerwcu. Ta sama agencja informuje, że prezydent Kurbankuły Berdymuchammedow polecił zaprojektowanie i budowę gazociągu na odcinku od stacji kompresorowej Szatłyk państwowym koncernom Turkmengaz i Turkmennebitgazgurłuszyk. Tymczasem - jak przypomina agencja Regnum - nadzieję na wybudowanie rurociągu miał rosyjski koncern Gazprom. Turkmenistan ogłosił międzynarodowy przetarg na budowę gazociągu w 2009 roku, krótko po tym, jak niepowodzeniem zakończyły się rosyjsko-turkmeńskie rozmowy o jego budowie.
MBZ, PAP
Nasz Dziennik 2010-05-26
Autor: jc