Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Turcja szykuje się na wojnę

Treść

Dziś zapewne Turcja oficjalnie poinformuje o porozumieniu z USA w sprawie udostępnienia jej baz dla amerykańskich żołnierzy, którzy mają wziąć udział w ewentualnym ataku na Irak. Taką sugestię przekazał wczoraj przywódca rządzącej w Ankarze partii Tayip Erdogan. Do Turcji dotarły już transporty z antyrakietami patriot i samolotami wyposażonymi w systemy wczesnego ostrzegania AWACS, mającymi chronić ten kraj przed ewentualnym atakiem odwetowym Iraku.
Obawy te są jak najbardziej uzasadnione. Iracki wiceprezydent Taha Jasin Ramadan nie wykluczył w wywiadzie dla rosyjskiego dziennika "Wriemia Nowostiej" ataków odwetowych na Turcję i Kuwejt w przypadku amerykańskiego ataku. "Chcę tylko powiedzieć: każdy, kto będzie pomagać Amerykanom, będzie uważany za ich wspólnika" - stwierdził Ramadan.
Pomoc Ankary, a nawet współudział w okupacji Iraku, jest już przesądzona. Jak poinformował wczoraj Tayip Erdogan, porozumienie w sprawie udostępnienia baz dla 62 tys. amerykańskich żołnierzy i utworzenia przez nich w Turcji tzw. północnego frontu do ataku na południowego sąsiada tego kraju jest już niemal gotowe. Negocjowane są już właściwie tylko forma tureckiej okupacji północnego Iraku i wysokość amerykańskiej rekompensaty dla Ankary. Ostatnia propozycja mówi o 6 mld USD bezpośredniej pomocy i 24 mld USD gwarancji kredytowych.
W związku z ewentualnością wybuchu wojny i napiętymi stosunkami z Bagdadem tureckie władze zamknęły ostatnie działające przejście graniczne z Irakiem i odwołały z Bagdadu swego ambasadora - podały tureckie media. Wszystkich obywateli Turcji podróżujących samochodem po Iraku wezwano do jak najszybszego powrotu do kraju. Wstrzymano też eksport z Turcji do Iraku odbywający się drogą lądową oraz import irackiej ropy, którą do tej pory przewożono cysternami.
Dla dodatkowej ochrony swego sojusznika NATO przysłało wczoraj 2 samoloty z systemem wczesnego ostrzegania AWACS. Wczoraj również dotarły do Turcji transporty z systemami antyrakietowymi patriot.
BM, Reuters, PAP
Nasz Dziennik 27-02-2003

Autor: DW