Tu liczy się kierowca
Treść
W niedzielę na jednym z najstarszych i najsłynniejszych torów wyścigowych świata - Silverstone - rozegrana zostanie ósma eliminacja mistrzostw świata Formuły 1 - Grand Prix Wielkiej Brytanii. W piątkowych sesjach treningowych nie zabraknie oczywiście Roberta Kubicy.
GP Wielkiej Brytanii odbędzie się już po raz 62., a po raz 40. najszybszych kierowców świata gościć będzie Silverstone. To niezwykły tor, ale od lat budzący spore... uwagi władz Międzynarodowej Federacji Samochodowej. FIA ma zastrzeżenia co do stanu technicznego obiektu, który powinien zostać nie tylko wyremontowany, lecz także przebudowany. Na to jednak nie ma pieniędzy, a jeśli szybko się nie znajdą - ta eliminacja może w końcu zniknąć z kalendarza F1. Zawodnicy uwielbiają jednak tu rywalizować. - Silverstone to jeden z ostatnich torów, gdzie tak bardzo liczy się kierowca - jest wymagający, trudny i posiada szybkie zakręty. Przejechanie ich pełnym gazem wymaga odwagi. Dodatkowym wyzwaniem są kaprysy pogody i niespodziewane podmuchy wiatru - przyznaje Mark Webber z zespołu Williams.
Nadzieje na dobry występ mają koledzy Roberta Kubicy z teamu BMW Sauber - Niemiec Nick Heidfeld i Kanadyjczyk Jacques Villeneuve. Jak na razie punktowali w pięciu z siedmiu wyścigów, teraz liczą na dobre lokaty. W piątkowych seriach treningowych wystąpi Kubica. - Silverstone to fajny tor, podczas naszych ostatnich testów jeździłem na nim aż trzy dni. Jest tu kilka naprawdę szybkich zakrętów, szybki jest zwłaszcza pierwszy sektor z pierwszym zakrętem przejeżdżanym pełnym gazem. Tor jest zupełnie innym wyzwaniem niż Monaco. Ciekawe, jak sobie na nim poradzimy. Myślę, że będzie dość chłodno. Po problemach z oponami w niskich temperaturach na początku sezonu mam nadzieję, że tym razem nie będziemy mieli z tym kłopotów. Spodziewam się dobrego występu w piątkowych treningach - nie ukrywa Polak.
W niedzielę szansę na czwarte w karierze zwycięstwo na Silverstone będzie miał Michael Schumacher. Niemiec z Ferrari był tu najszybszy w 1998, 2002 i 2004 roku. Nie wspomina mile tylko wyścigu z 1999 r., na którym przeszarżował, miał wypadek i złamał nogę. Drugim faworytem do wygranej będzie Hiszpan Fernando Alonso z Renault - wygrał cztery z siedmiu dotąd rozegranych eliminacji.
Najwięcej triumfów w GP Wielkiej Brytanii - po pięć - mają na koncie Francuz Alain Prost oraz Brytyjczycy Nigel Mansell i Jim Clark.
Pisk
żródło: "Nasz Dziennik" 2006-06-08
Autor: mj