Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tu każdy dostaje skrzydeł

Treść

Aż dwunastu reprezentantów Polski wystąpi dziś w kwalifikacjach do piątkowego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich, który rozegrany zostanie na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Wśród nich nie zabraknie Adama Małysza, który - podobnie jak m.in. Kamil Stoch - opuścił ostatnie zawody w Sapporo. Prowadzący Orła z Wisły Hannu Lepistoe z występem swojego podopiecznego wiąże spore nadzieje.
Na Wielkiej Krokwi pojawią się prawie wszyscy zawodnicy ze ścisłej światowej czołówki. Większość z nich w poprzednim tygodniu zrezygnowała z dalekiej podroży do Japonii, koncentrując się na odpoczynku i spokojnych treningach. Wojaże, zmiana strefy czasowej, aklimatyzacja - to w powszechnej opinii mogło być za duże ryzyko, stąd taka, a nie inna decyzja. Co ciekawe, do Sapporo wybrał się Simon Ammann, który dzięki temu został nowym liderem pucharowej klasyfikacji. Żeby było... dziwniej po powrocie Szwajcar przyznał, że teraz być może zrobi sobie przerwę i nie wystartuje w Zakopanem. Dla całego świata skoków narciarskich Wielka Krokiew i atmosfera towarzysząca rozgrywanym tam zawodom jest wyjątkowa i nieporównywalna z niczym innym. - Przy polskiej publiczności każdy dostaje skrzydeł, uwielbiam tam skakać - opowiada Austriak Gregor Schlierenzauer. Jutro i w sobotę na pewno będzie podobnie gorąco, choć tym razem zawody obejrzy mniej widzów niż w ubiegłych latach. Z powodu przebudowy trybun organizatorzy przewidzieli nieco ponad 21 tysięcy biletów.
W dzisiejszych kwalifikacjach wystąpi aż dwunastu reprezentantów Polski. To przywilej gospodarza, z tej racji trener Łukasz Kruczek może w jednym konkursie dać szansę dodatkowym sześciu zawodnikom. Obok Małysza i Stocha na starcie pojawią się zatem: Krzysztof Miętus, Stefan Hula, Łukasz Rutkowski, Marcin Bachleda, Grzegorz Miętus, Dawid Kubacki, Maciej Kot, Andrzej Zapotoczny, Klemens Murańka i Tomisław Tajner. - Zakopiańskie zawody są dla mnie szczególne. Zawsze mocno odczuwałem wsparcie kibiców, ale takiego jak tu nie ma nigdzie indziej - mówi Małysz. Czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli przez ostatnie dni trenował w Wiśle pod okiem Lepistoe, szlifując technikę i testując nowe kombinezony. To element, na który często zwraca uwagę fiński szkoleniowiec, dopatrując się w nim m.in. tajemnicy sukcesów skoczków austriackich. Lepistoe przyznaje, że forma jego podopiecznego systematycznie rośnie, ale jeszcze nie wszystko wygląda idealnie. - Dlatego tak ważne będzie sprawdzenie się na tle rywali - przekonuje.
Piotr Skrobisz
Program PŚ w Zakopanem:
czwartek: 16.00 - oficjalny trening (2 serie), 18.00 - kwalifikacje do pierwszego konkursu, piątek: 15.10 - seria próbna, 16.10 - pierwsza seria konkursowa; sobota: 15.00 - kwalifikacje do drugiego konkursu, 16.00 - pierwsza seria konkursowa.
Nasz Dziennik 2010-01-21 nr 17

Autor: jc