Trwają przesłuchania oskarżonych
Treść
Przed katowickim sądem okręgowym zeznania kontynuował wczoraj były księgowy Polskich Sieci Elektroenergetycznych, oskarżony w tzw. sprawie afery Colloseum. Krzysztof Ł. opowiadał o kontaktach z Konsorcjum Finansowo-Inwestycyjnym Colloseum. Wcześniej przyznał się do winy i zgłosił chęć dobrowolnego poddania się karze.
Na poprzedniej rozprawie Krzysztof Ł. opowiadał o swoich obowiązkach jako księgowego PSE, o działalności finansowej firmy oraz o pierwszych kontaktach z KFI Colloseum, związanych ze zlecaniem odzyskiwania należności przez firmę Józefa Jędrucha. Odbywało się to poprzez cesje wierzytelności. Colloseum ściągało długi, jednak nie spieszyło się z wpłatą należności na rzecz PSE. Powstawały zaległości. - Pod koniec 2000 roku w księgach PSE figurowały należności w kwocie 40 mln zł za cesję z września 2000 r. oraz 12 mln zł za cesję wcześniejszą - mówił wczoraj przed sądem Krzysztof Ł. Księgowy otrzymał od władz PSE polecenie ściągnięcia należności od Colloseum. To zaproponowało jako zapłatę weksle Huty Pokój opiewające na 40 mln zł. Podobnie rozwiązano sprawę 12-milionowego długu. Umowy zostały wprowadzone i zaakceptowane przez audytorów badających bilans firmy. Wiosną 2001 r. przedstawiciele KFI zaproponowali zastąpienie weksli Huty Pokój inną transakcją. Jedną z propozycji było przelanie należności wobec PKP. Proponowano także rozliczenie transakcji z udziałem firmy zajmującej się handlem energią elektryczną. - Odnosiłem wrażenie, że KFI zależało na nieuruchamianiu weksli Huty Pokój, których termin wykupu się zbliżał - dodał. W końcu w rozliczeniu zostały przyjęte należności wobec spółek węglowych: Nadwiślańskiej i Gliwickiej. Były one na kwotę przekraczającą 40 mln zł.
- Umowy dotyczące należności wobec spółek węglowych zostały podpisane i były realizowane. Zaczęły spływać pierwsze zapłaty, jednak w niewielkich kwotach w formie kompensat, nie pamiętam, czy także w formie pieniężnej - mówił. Weksle huty zostały jednak w PSE jako forma zabezpieczania.
We wrześniu i październiku 2001 r. przedstawiciele KFI zostali po raz pierwszy aresztowani. Potem jednak nawiązali kontakt z PSE, chcąc kontynuować współpracę. KFI ponownie chciało odzyskania weksli Huty Pokój. Jesienią 2001 r., gdy PSE zwróciły się do firmy Energomontaż Północ Stal o wykup weksli na kwotę 12 mln zł, okazało się, że spółka jest w stanie upadłości. Colloseum miało przejąć dług na siebie - tzw. cesja zwrotna. Dokumentacja została przesłana do konsorcjum, ale operacja nie została przez nie zrealizowana. PSE zwróciły się też do Huty Pokój o wykup weksli. Ta nie odpowiedziała, a w jej imieniu wystąpił Węglostal. Sprawy jednak kontrolował już prawnik PSE. Sam Krzysztof Ł. był już przesłuchiwany przez Centralne Biuro Śledcze. Po wizycie CBŚ w PSE i zabezpieczeniu dokumentacji dotyczącej współpracy z Colloseum otrzymał wypowiedzenie.
Łączne straty wynikające z działalności KFI Colloseum oszacowane zostały w akcie oskarżenia na kwotę około 430 mln zł. Głównymi poszkodowanymi są spółki Skarbu Państwa: PSE i Będziński Zakład Elektroenergetyczny. Na ławie oskarżonych obok Józefa Jędrucha, prezesa KFI Colloseum, zasiada jeszcze dwanaście osób. Nadal nie udało się postawić zarzutów Piotrowi W., wiceprezesowi KFI, który jest poszukiwany listem gończym. KFI zajmowało się początkowo handlem samochodami, później także obrotem wierzytelnościami oraz inwestowaniem, m.in. w hutnictwo. Oszustwa KFI wyszły na jaw pod koniec 2001 roku. Jędruch trafił do aresztu, jednak zdołał wtedy uciec z Polski. Został zatrzymany w Izraelu w 2003 roku. Obecnie przebywa w areszcie śledczym.
Marcin Austyn, Katowice
"Nasz Dziennik" 2006-02-09
Autor: mj