Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Trudny powrót na Utoyę

Treść

W Norwegii zakończyła się wczoraj trwająca miesiąc żałoba narodowa po serii zamachów, do których doszło 22 lipca. Premier Jens Stoltenberg zjadł śniadanie z bliskimi ofiar. Następnie w hali Oslo Spektrum odbyły się publiczne uroczystości upamiętniające śmierć 77 osób w wyniku zamachów dokonanych przez szaleńca Andersa Breivika w centrum Oslo oraz na wyspie Utoya.
Osoby, które przeżyły masakrę na wyspie, gdzie 22 lipca odbywał się przerwany przez terrorystę obóz szkoleniowy młodzieżówki norweskiej Partii Pracy, odwiedzili w sobotę miejsce tragedii, oddalone o mniej więcej 40 km od stolicy. Na Utoyę przyjechało ok. tysiąca osób. Większość to ocaleni, którym towarzyszą rodziny i przyjaciele. - Mam potrzebę powrotu na wyspę, aby móc iść naprzód. Bardzo ważne jest też to, że będę tam z przyjaciółmi - powiedział jeden z ocalałych, 21-letni Adrian Pracon. Wcześniej napisał, że "będzie to drugi najgorszy dzień jego życia". Wiele osób boi się powrotu do miejsca zamachów. - Bardzo się tego obawiam. Powrót na wyspę będzie bardzo trudny - powiedziała 18-letnia Emma Martinovic. Postanowiła razem ze znajomymi odwiedzić miejsca, w których chowała się przed Breivikiem. Wyspa od prawie miesiąca była zamknięta dla turystów. Wśród zaplanowanych przez młodzieżówkę Partii Pracy wydarzeń są typowe zajęcia obozowe, m.in. spotkanie wszystkich uczestników, przemówienia i śpiewy. Jest to próba powrotu normalności na wyspę. - Dla wielu osób będzie to mały krok w kierunku odzyskania Utoyi - powiedział Bjorn-Inge Larsen, szef dyrektoriatu ds. zdrowia i spraw społecznych.
Ocalałym i ich bliskim na wyspie towarzyszą lekarze, psycholodzy oraz duchowni, a także policjanci. Aby nie przywoływać traumatycznych doświadczeń, funkcjonariusze są ubrani w jednolite mundury, niepodobne do tego, który miał na sobie Breivik, gdy strzelał. Osoby, które przeżyły zamach w dzielnicy rządowej w stolicy Norwegii, oraz rodziny ośmiu ofiar mogą w sobotę odwiedzać budynek w centrum Oslo, obok którego zamachowiec podłożył ładunek wybuchowy. Wieczorem w jednym z hoteli w centrum stolicy odbędzie się zorganizowane przez ministerstwo zdrowia spotkanie rodzin ofiar i osób, które przeżyły zamachy.
PF
Nasz Dziennik 2011-08-22

Autor: jc