Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Trudniej zostać celnikiem

Treść

Będą zmiany w sposobie naboru do służby celnej - ma to pomóc w eliminowaniu korupcji wśród tej grupy zawodowej. O tym, że zjawisko to wciąż ma miejsce, świadczy choćby niedawny fakt zatrzymania na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Medyce przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ośmiu celników podejrzanych o przyjmowanie łapówek.
Mimo że celnicy narzekają na zbyt niskie zarobki oraz brak systemu motywacyjnego, to zainteresowanie naborem do ich służby jest wciąż bardzo duże. Tylko na Podkarpaciu o każde miejsce ubiega się ok. 30 kandydatów. Jak podkreśla Andrzej Nowak, dyrektor Izby Celnej w Przemyślu, płace celników w stosunku do skali pokus są wciąż zbyt niskie (początkujący funkcjonariusz zarabia średnio około 1,2 tys. zł), dlatego zasady wynagradzania powinny ulec zmianie. Dyrektor przyznaje jednak, że podwyżki, ze względu na możliwości budżetowe państwa, są w tym momencie mało realne i będą możliwe dopiero w przyszłym roku.
Szykują się natomiast zmiany w naborze na służbę celną. Będzie się on odbywać centralnie, poprzez weryfikację szefa służby celnej i na nowych zasadach. Wszystko po to, by do formacji trafiali najlepsi. Obok sprawdzianów merytorycznych z wiedzy ogólnej przyszłych celników czekają także badania psychologiczne m.in. pod kątem odporności na stres i korupcję.
Tylko na Podkarpaciu od 2004 r. wskutek prokuratorskich oskarżeń m.in. o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, przyjmowanie łapówek lub poświadczenie nieprawdy w dokumentach służby celne opuściło 42 funkcjonariuszy. Z raportu ABW wynika, że to właśnie administracja celna jest szczególnie narażona na korupcję. Wskutek obostrzeń pracę w służbie można stracić nawet za kilkanaście złotych znalezionych w stosie paszportów, które wcześniej sprawdzał celnik. W przypadku Podkarpacia celnicy byli wyrzucani m.in. za przymykanie oczu na brak odpowiednich pieczątek w kontrolowanych dokumentach, wyłudzanie podatku VAT, za współpracę z przemytnikami papierosów oraz za przyjmowanie łapówek. Ustawa o służbie celnej daje przełożonym prawo zwolnienia z pracy funkcjonariuszy już na podstawie podejrzenia o nadużycia, jeszcze przed orzeczeniem sądu. Celnik na służbie nie może posiadać przy sobie telefonu komórkowego, a w portfelu nie może mieć więcej niż 200 zł. Pracę celników na przejściach rejestrują kamery.
Mariusz Kamieniecki

"Nasz Dziennik" 2006-04-18

Autor: ab