Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Trudniej być niepełnosprawnym na wsi

Treść

Z Marianem Leszczyńskim, prezesem Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, rozmawia Joanna Kozłowska

Jak ocenia Pan skuteczność działań podejmowanych na rzecz wzrostu zatrudnienia osób niepełnosprawnych?
- Liczba zatrudnionych osób niepełnosprawnych, których zatrudnienie jest wspomagane środkami PFRON, zwiększa się. Tendencja ta jest wynikiem polityki realizowanej przez państwo. Z dofinansowania wynagrodzenia pracowników będących osobami niepełnosprawnymi w 2006 r. skorzystało ponad 8 600 pracodawców, którzy zatrudniali 206,6 tys. niepełnosprawnych pracowników. W 2007 roku liczba zatrudnionych pracowników będących osobami niepełnosprawnymi zwiększyła się do 215,7 tys., co wskazuje na wzrost o blisko 10 tys. osób niepełnosprawnych (1,04 proc.). Szacuje się, że w 2008 r. nastąpi dalszy przyrost - do 223 tys. pracowników zatrudnionych u pracodawców uprawnionych do otrzymywania miesięcznego dofinansowania do ich wynagrodzeń. Szczególnie wysoki wzrost zatrudnienia dostrzegalny jest na otwartym rynku pracy, gdzie liczba pracodawców od stycznia 2004 r. wzrosła o cztery tysiące, a liczba pracowników niepełnosprawnych - o około 20 tysięcy.
Wydaje się jednak, że dynamika tego wzrostu nie może zadowalać - jest ona zbyt wolna. Zwłaszcza że wskaźnik aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych, tj. liczba osób pracujących do ogółu liczby osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym, kształtuje się w Polsce na poziomie około 22 proc., podczas gdy w krajach starej Unii Europejskiej plasuje się na poziomie 40 proc. i więcej. Proces zatrudnienia osób niepełnosprawnych powinien zostać zdynamizowany. Niski wskaźnik aktywności zawodowej staje się problemem nie tylko środowiska osób niepełnosprawnych, ale też problemem społeczno-gospodarczym całego państwa. Z jednej strony, mówimy o wysokich nakładach na renty i emerytury, z drugiej strony, o emigracji ludzi młodych. Polsce potrzebni są pracownicy, zauważalnie otwiera się przestrzeń do zatrudniania osób niepełnosprawnych.

Co zmieniło się w tej dziedzinie po akcesji Polski do Unii Europejskiej?
- Po wejściu do UE nastąpił wzrost zatrudnienia osób niepełnosprawnych, zwłaszcza na otwartym rynku pracy. Z Unii Europejskiej otrzymujemy pewne środki na aktywizację zawodową osób niepełnosprawnych, ale w skali państwa nie odgrywają one zasadniczej roli. Jest to kwota na przestrzeni trzech lat nie większa jak 150 milionów [??]. Tymczasem z samych środków PFRON na ten cel w ciągu tylko trzech lat zostało wydatkowanych około 6 mld złotych. Środki unijne wspierają głównie otoczenie współpracujące z osobami niepełnosprawnymi oraz działania informacyjne mające na celu zmiany w świadomości społecznej. Chodzi tutaj zwłaszcza o kształtowanie właściwych postaw otoczenia względem osób niepełnosprawnych.
W perspektywie 2007-2013 Fundusz został wskazany jako beneficjent realizujący projekty w trybie systemowym w Działaniu 1.3 - Ogólnopolskie programy integracji i aktywizacji zawodowej, skierowane do osób niepełnosprawnych z rzadko występującymi niepełnosprawnościami i niepełnosprawnościami sprzężonymi. Planujemy realizację kilku projektów o zasięgu ogólnopolskim i ponadregionalnym. Alokacja na działanie przypadające do realizacji wynosi 93 mln euro.
Ponadto w 2008 r. zamierzamy zrealizować ogólnopolski projekt badawczy, który przewiduje objęcie badaniem około 100 tys. osób niepełnosprawnych. Celem tego projektu będzie miarodajne określenie potrzeb oraz grup docelowych, do których będą kierowane projekty.

Czy nasze prawodawstwo nadąża za problemami i potrzebami osób z niepełnosprawnością?
- Najważniejsze, przełomowe działania zostały podjęte przez Sejm kontraktowy w 1991 roku. Powstała wtedy ustawa o rehabilitacji. To, czego w Polsce dokonano wtedy, i to w tak trudnym okresie transformacji państwa i gospodarki, jest niezwykle budujące. Nastąpiła zmiana podejścia do problemów osób niepełnosprawnych, temat ten został po raz pierwszy zauważony. Obecnie stoimy przed nowymi wyzwaniami, musimy doskonalić zasady udzielania pomocy. Głównym celem jest osiągnięcie standardów europejskich.
Wiele lat doświadczeń powoduje, że w chwili obecnej Fundusz jest instytucją mającą wiedzę o potrzebach środowiska osób niepełnosprawnych oraz kompetencje, aby udzielać dobrej jakościowo pomocy. Mam nadzieję, że dzięki intensyfikacji i doskonaleniu działań m.in. Funduszu rozwijać się będzie postawa akceptacji wobec osób niepełnosprawnych i coraz większe zrozumienie ich potrzeb. Ufam także, że będzie następowała stopniowa likwidacja barier i tworzenie przestrzeni publicznej, dostępnej dla osób niepełnosprawnych.

Szanse tych osób w mieście i na wsi bardzo się różnią - gdzie jest im łatwiej?
- Problem zróżnicowania szans osób niepełnosprawnych jest szczególnie dotkliwy w przypadku mieszkańców wsi i dużych miast. Osoby niepełnosprawne w dużych miastach są lepiej zorganizowane i lepiej poinformowane. Osoby niepełnosprawne mieszkające na wsi są rozproszone terytorialnie i nie mają właściwej reprezentacji ze strony organizacji pozarządowych. Także cywilizacyjnie i społecznie inny jest stosunek do osób niepełnosprawnych na wsi niż w mieście. Osobom niepełnosprawnym pomagają PFRON, samorząd wojewódzki i powiatowy, ale ośrodki wspomagające osoby niepełnosprawne są głównie w mieście. Relatywnie więcej osób niepełnosprawnych pracuje jednak na wsi, w gospodarstwach rolnych, a obecnie PFRON wspomaga zatrudnienie osób niepełnosprawnych głównie w miastach. Wiąże się to także z tym, że ponad 90 proc. zakładów pracy chronionej funkcjonuje w miastach. Dopiero od przyszłego roku PFRON będzie refundował koszty świadczeń KRUS niepełnosprawnym rolnikom i ich domownikom. Z doświadczeń realizacyjnych Funduszu wynika, że udział mieszkańców wsi w absorpcji środków PFRON jest nieproporcjonalny do struktury ludności Polski. Finansowanie tego zadania ma okazję zmienić tę niekorzystną tendencję.
Niezwykle istotnym problemem jest edukacja dzieci i młodzieży na wsi. Tutaj jest zdecydowana przepaść, jeśli chodzi o szanse mieszkańców miast i wsi. Już w bieżącym roku uruchomiliśmy program pomocy adresowany do mieszkańców wsi: "Uczeń na wsi", który będzie m.in. wspomagał dowóz dzieci niepełnosprawnych do szkół. Zdajemy sobie jednak sprawę, że wyrównanie różnic w tym zakresie jest procesem długofalowym, konieczne są w tym względzie działania wszystkich instytucji odpowiedzialnych za edukację dzieci i młodzieży.
Z drugiej strony, chodzi również o zmianę stosunku do osoby niepełnosprawnej, niejednokrotnie obecność osoby niepełnosprawnej w rodzinie jest tematem wstydliwym, szczególnie na obszarach wiejskich. Można to i trzeba zmienić, m.in poprzez wpływ autorytetów, tutaj trzeba podkreślić szczególną rolę Kościoła.
Przez lata dominował pogląd, że fundusze PFRON powstają z wpłat dokonywanych przez zakłady zlokalizowane na terenie miast, wobec tego powinny one być przeznaczone na potrzeby miasta. Z tym poglądem zerwaliśmy już dawno. Jeśli przyjrzymy się statystykom, to niewiele mniej mieszkańców wsi korzysta z pomocy przy zakupie wózka elektrycznego, komputera czy innych urządzeń. Wyraźnie jednak mniej osób z terenów wiejskich korzysta z dofinansowania przeznaczonego na wspieranie edukacji studentów.

A jak często niepełnosprawni podejmują studia wyższe? Na jakie wsparcie mogą liczyć?
- Mając na uwadze, iż najlepszym sposobem na przygotowanie osób niepełnosprawnych do konkurowania na otwartym rynku pracy jest umożliwienie im zdobycia wysokich kwalifikacji zawodowych. Fundusz w 2002 r. przystąpił do wdrażania programu "Student". W ramach tego programu przyznawane są dofinansowania przeznaczone na pokrycie dodatkowych kosztów, jakie osoba niepełnosprawna ponosi, studiując. W latach 2002-2007 liczba uczestników programu wzrosła ponadpięciokrotnie, co świadczy o tym, że wzrosła tym samym liczba osób studiujących - jest to najbardziej cieszący nas sukces. Dofinansowania przyznawane są dla studentów ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Udział uczestników programu "Student" w ogólnej liczbie studiujących osób niepełnosprawnych (ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności) wyniósł w 2006 r. 78 procent. Należy podkreślić, że dość niska stopa bezrobocia wśród osób z wykształceniem wyższym (około 5,4 proc.) wskazuje, że wsparcie osób niepełnosprawnych w dążeniu do podnoszenia wykształcenia i kwalifikacji oznacza sukces w ich przyszłej aktywizacji zawodowej.
Liczba studiujących osób niepełnosprawnych jest jednak nadal niepokojąco niska. W ostatnich latach w szkolnictwie wyższym nastąpiło wprawdzie wydatne poszerzenie oferty edukacyjnej, zarówno w zakresie form, jak i treści kształcenia, jednakże wiele szkół wyższych (przede wszystkim niepublicznych), ze względu chociażby na wysokie czesne, nie jest na ogół dostępnych dla osób niepełnosprawnych. Niekorzystną sytuację pogłębia fakt, że niepełnosprawni absolwenci szkół średnich nadal napotykają na szereg barier funkcjonalnych, jakie wciąż jeszcze są w większości polskich uczelni.
Nadal jest jednak ogromny problem, ponieważ prawie 70 proc. niepełnosprawnych osiąga co najwyżej zasadnicze wykształcenie. Systematycznie, choć zbyt wolno, zmienia się struktura wykształcenia osób niepełnosprawnych na poziomie ponadgimnazjalnym. Od 2001 roku udział osób niepełnosprawnych uzyskujących wykształcenie wyższe wzrasta zauważalnie, osiągając w 2006 r. 5,5-procentowy wskaźnik.

Fundusz może współpracować z Ministerstwem Zdrowia, jeśli chodzi o współfinansowanie działań podejmowanych z myślą o osobach niepełnosprawnych?
- Zgodnie z ustawą o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, na podstawie której działa PFRON, rehabilitacja lecznicza tych osób finansowana jest na podstawie odrębnych przepisów. Powyższe względy powodują, że współfinansowanie przez PFRON przedsięwzięć związanych z rehabilitacją leczniczą osób niepełnosprawnych może mieć jedynie bardzo ograniczony charakter.
Niemniej jednak ze środków Funduszu znajdujących się w dyspozycji Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie osoba niepełnosprawna może uzyskać pomoc na zakup przedmiotów ortopedycznych. Dofinansowanie może obejmować tylko tę część kosztów poniesionych na zakup przedmiotu ortopedycznego, która nie została opłacona przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Dzięki tej formie wsparcia osoby niepełnosprawne mogą zakupić przedmioty ortopedyczne o lepszym standardzie niż ten, który mógłby być im zaoferowany tylko w ramach kwoty limitu wyznaczonego przez NFZ. W PCPR osoba niepełnosprawna może także uzyskać pomoc na zakup sprzętu rehabilitacyjnego, którego NFZ nie finansuje. Natomiast Fundusz nie partycypuje przy zakupie farmaceutyków.
Fundusz jest również jednym z realizatorów (wraz z Ministerstwem Zdrowia i Ministerstwem Edukacji Narodowej) rządowego programu "Wczesna, wielospecjalistyczna, kompleksowa, skoordynowana i ciągła pomoc dziecku zagrożonemu niepełnosprawnością lub niepełnosprawnemu oraz jego rodzinie". Ponadto przedstawiciele PFRON uczestniczą w różnego rodzaju zespołach i komisjach związanych z ustalaniem zasad udzielania specyficznych dla osób niepełnosprawnych świadczeń z zakresu rehabilitacji medycznej.

Jak postępuje likwidacja barier architektonicznych?
- Należy podkreślić, że wyraźnie ich ubywa. Od 2001 roku nie jest już dofinansowana ze środków Funduszu likwidacja barier w instytucjach użyteczności publicznej. W 1994 roku weszła w życie ustawa Prawo budowlane, która jasno mówi, że nie może być oddany do użytku obiekt budowlany, w którym są bariery architektoniczne. Obowiązek likwidacji barier architektonicznych ciąży na właścicielu budynku. Jeśli chodzi o obiekty nowe, to zdecydowanie większość z nich jest budowana zgodnie z nowym prawem budowlanym, natomiast jeśli chodzi o budynki wcześniej wybudowane, sytuacja jest zróżnicowana. Generalnie zauważamy, że jeśli chodzi o dostępność budynków użyteczności publicznej, sytuacja jest lepsza w dużych miastach.

Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2007-10-19

Autor: wa