Trudne rozmowy na UJ
Treść
Dzisiaj możemy spodziewać się pierwszych decyzji w sprawie, która zbulwersowała środowisko akademickie w Krakowie i nie tylko. Profesor Karol Musioł, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, ma się spotkać z sześcioma pracownikami podejrzewanymi o współpracę ze Służbami Bezpieczeństwa. Rektor przedstawi im oczekiwania ze strony władz uczelni.
- Poinformuję ich o tym, iż uczelnia nie ma obecnie prawnych możliwości do weryfikacji informacji o tajnych współpracownikach. Uczelnia oczekuje, że w imię interesu wspólnego te osoby postarają się wyjaśnić swój status - powiedział Leszek Śliwa, rzecznik Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Osoby, których nazwiska znalazły się na liście tajnych współpracowników SB inwigilujących środowisko UJ w latach 80. ubiegłego stulecia ujawnionej przez Barbarę Niemiec (w tamtym czasie działaczkę podziemnej "Solidarności"), zostaną poproszone o podjęcie działań, które pozwolą na wyjaśnienie ich statusu oraz stopnia zaangażowania we współpracę z SB. Podczas rozmów rektor UJ będzie się starał doprowadzić do rozwiązań zgodnych z prawem i z zasadą domniemania niewinności. - Nie zostaną zawieszeni przez władze w rozumieniu prawa. Pan rektor uważa po przeprowadzonych konsultacjach, m.in. z dziekanami, samorządem studenckim, iż dobrze byłoby, gdyby na czas prowadzenia postępowania określającego status tych osób, zawieszone zostały w sensie praktycznym ich działania sprawowane w ramach funkcji kierowniczych i żeby wstrzymały się one od pełnienia funkcji dydaktycznych - wyjaśnił Leszek Śliwa.
MB
"Nasz Dziennik" 2005-12-02
Autor: mj