Trudne czasy dla cukrzyków
Treść
Według diabetologów, opieka nad chorymi na cukrzycę uległa w Polsce cofnięciu do poziomu z końca lat 80. Niestety, również na nowej liście leków refundowanych nie znalazły się nowoczesne analogi insulinowe, co pogorszy i tak trudną sytuację pacjentów. W naszym kraju około 2 milionów ludzi choruje na cukrzycę. Ponadto szacuje się, że około miliona osób ma cukrzycę nierozpoznaną.
Obecnie wysokość refundacji na wszystkie rodzaje insuliny jest ustalana na podstawie ceny najtańszego leku, czyli produkowanego w kraju. Więc jeśli polski producent insuliny obniża swoją cenę, a zagraniczny podwyższa, to pacjent do leku importowanego dopłaca więcej. Taką zmianę będziemy mieli od 1 lutego. Zdrożeją wówczas 52 zagraniczne insuliny. Za 3 krajowe pacjenci zapłacą natomiast mniej.
Na nowej liście leków refundowanych, która zacznie obowiązywać w marcu, znajdzie się tylko jeden krótko działający analog insuliny. - Mamy trzy grupy insuliny: insulina wieprzowa, biotechnologiczna insulina ludzka i analogi insuliny - wyjaśniła wczoraj podczas specjalnej konferencji prof. Anna Czach, krajowy konsultant w dziedzinie diabetologii. - Każda z tych grup powinna mieć osobne zasady refundacji - podkreśliła.
Niestety, resort zdrowia nie zawsze bierze pod uwagę zastrzeżenia zgłaszane przez ekspertów. - Tak zwane konsultacje społeczne to fikcja. Nie zdarzyło się, aby przy ustalaniu zmian ceny leków resort skonsultował się z Polskim Towarzystwem Diabetologicznym - zaznaczył prof. Jacek Sieradzki, prezes stowarzyszenia.
Nie można wybrać tańszej
Należy zaznaczyć, że o wyborze insuliny stosowanej przez pacjenta decyduje przebieg choroby i nie jest możliwe zamienne stosowanie insulin z różnych grup. Pacjenci, którzy stosują zagraniczne analogi, nie mogą więc np. przejść na tańszą polską insulinę. Chorzy są zmuszeni dopłacać z własnej kieszeni nawet po kilkaset złotych miesięcznie. Dlatego często mimo wskazań lekarza diabetycy nie decydują się na stosowanie analogów. Tymczasem nawet większe pieniądze wydane dziś na refundację insuliny oznaczają oszczędności w przyszłości, gdyż znacznie więcej może kosztować kuracja pacjentów z powikłaniami źle leczonej cukrzycy, do których zalicza się zmiany w nerkach, nerwach, oczach.
Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że długo działające analogi pojawią się na liście leków refundowanych jeszcze w tym roku, jednak resort nie przedstawił żadnych informacji co do zasad ich refundacji. Tymczasem zdaniem diabetologów, nowoczesne i przez to długo działające analogi powinny być refundowane na oddzielnych zasadach, by pacjenci mieli do nich swobodny dostęp.
W Polsce kuracji insuliną poddawanych jest 300 tys. pacjentów. Miesięczny koszt podawania zagranicznej insuliny po podwyżce będzie wynosił średnio o 10 zł więcej. Wśród zagranicznych preparatów są także najnowocześniejsze i w wielu przypadkach najskuteczniejsze, długo działające analogi insuliny, które według badań zapewniają lepsze wyrównanie cukrzycy, a w części przypadków mogą na przykład zastąpić droższe indywidualne pompy insulinowe.
Zdaniem prof. Sieradzkiego, brak refundacji analogów i podwyżka cen insuliny oznacza dla osób z cukrzycą odcięcie od niektórych leków. Analogi mogą przestać być dostępne nawet dla połowy pacjentów. Ponadto cukrzycy mają dodatkowo utrudniony dostęp do dobrych wstrzykiwaczy insuliny (specjalnych strzykawek z dawką leku), gdyż na rynku jest za mały ich wybór.
Problemy diabetyków nie kończą się na kwestiach związanych z refundacją insuliny. - Obserwujemy tendencje do likwidacji przychodni diabetologicznych, placówek uniwersyteckich. To powiązane jest z kolei z wadliwą wyceną usług diabetologicznych i brakiem ich centralnego finansowania - ocenił prof. Sieradzki.
Jak powiedział prof. Jan Tatoń z Kliniki Chorób Wewnętrznych i Diabetologii Akademii Medycznej w Warszawie, palącą potrzebą jest stworzenie wieloletniego programu opieki nad chorymi na cukrzycę. Tego samego zdania jest Andrzej Bauman, przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, który podkreśla, że brak systemowej polityki dotyczącej cukrzycy najbardziej może dotknąć chorujące dzieci. Osoba, która zapadła na cukrzycę w wieku 5 lat, po 15 latach nieodpowiedniego leczenia jest praktycznie inwalidą.
Insulina nie leczy, ale ratuje życie
Cukrzyca jest to przewlekła choroba metaboliczna, której bezpośrednią przyczyną jest względny lub całkowity niedobór insuliny, czego naczelnym skutkiem jest podwyższony poziom cukru (glukozy) we krwi. Jak podkreślają lekarze, podawanie insuliny nie tyle leczy, ile ratuje choremu życie. Podstawowymi czynnikami ryzyka zachorowania na cukrzycę są: wiek powyżej 45 lat, nadwaga, otyłość, nadciśnienie tętnicze, objawy choroby niedokrwiennej serca, mózgu lub nóg przed 50. rokiem życia, cukrzyca wśród osób z najbliższej rodziny lub jej przechodzenie w trakcie stanu błogosławionego, przewlekła choroba wątroby, trzustki albo przewodu pokarmowego. Nieleczona cukrzyca jest obecnie główną przyczyną ślepoty, niewydolności nerek, zawałów serca i udarów mózgu.
Beata Andrzejewska
"Nasz Dziennik" 2005-01-25
Autor: ab