Troska o czystość ofiary
Treść
Ofiary składane przez pogan są wyrazem naturalnego pragnienia, by przebłagać bóstwa, zyskać ich przychylność lub uprosić jakąś pomoc w potrzebie. Ofiary składane w Starym Testamencie Jedynemu Bogu są znakiem wierności przymierzu, dowodem wdzięczności dla Boga za dzieło stworzenia, a jeszcze bardziej za dzieło wyzwolenia z okrutnej niewoli w Egipcie. Wszystkie one stanowią jedynie zapowiedź jedynej i najpiękniejszej ofiary, jaką Chrystus w imieniu nas wszystkich złożył Ojcu Niebieskiemu na ołtarzu Krzyża.
Nie każda ofiara była miła Bogu. Już w opowiadaniu o ofiarach składanych przez Abla i Kaina widzimy zasadniczą różnicę. Pisze autor Księgi Rodzaju: "Gdy po niejakim czasie Kain składał dla Pana w ofierze płody roli, zaś Abel składał również pierwociny ze swej trzody i z ich tłuszczu, Pan wejrzał na Abla i na jego ofiarę; na Kaina zaś i na jego ofiarę nie chciał patrzeć. Smuciło to Kaina bardzo i chodził z ponurą twarzą. Pan zapytał Kaina: Dlaczego jesteś smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura? Przecież gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować" (Rdz 4, 3-5). Jedna ofiara została przyjęta, druga odrzucona. Ofiara Kaina - nie.
W późniejszej historii świętej znajdujemy wiele wzmianek o tym, że Bóg odrzuca ze wstrętem ofiary składane mu przez Naród Wybrany. Choćby prorok Izajasz użycza ust Bogu, by w Jego imieniu wyrazić oburzenie: "Słuchajcie słowa Pańskiego, wodzowie sodomscy, daj posłuch prawu naszego Boga, ludu Gomory! Co mi po mnóstwie waszych ofiar? - mówi Pan. Syty jestem całopalenia kozłów i łoju tłustych cielców. Krew wołów i baranów, i kozłów mi obrzydła. Gdy przychodzicie, by stanąć przede Mną, kto tego żądał od was, żebyście wydeptywali me dziedzińce? Przestańcie składania czczych ofiar! Obrzydłe Mi jest wznoszenie dymu; święta nowiu, szabaty, zwoływanie świętych zebrań... Nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. Nienawidzę całą duszą waszych świąt nowiu i obchodów; stały Mi się ciężarem; sprzykrzyło Mi się je znosić!" (Iz 1, 10-14). Podobnie i Jeremiasz: "Na co sprowadzacie Mi kadzidło ze Saby albo wyborny korzeń trzcinowy z dalekiej ziemi? Nie podobają Mi się wasze całopalenia, a wasze krwawe ofiary nie są Mi przyjemne" (Jer 6, 20). Podobnie też inni prorocy.
Czy z tych słów oburzenia i potępienia można wysnuć wniosek, że Bóg odrzuca ideę ofiarowania, że niemiłe jest Mu to, co próbuje ofiarować Mu człowiek? Nie. Dlaczego więc Pan Bóg nie przyjmuje ofiar, które sam nakazał składać swemu ludowi? Dlaczego patrzy niechętnie na kult świątynny, który sam określił w najdrobniejszych szczegółach? Odpowiedź znajdujemy w samym Słowie Bożym: Bogu nie podobają się ofiary, ponieważ mają charakter "fasadowy". Kapłani składali ofiary w imieniu ludu, którego serce było daleko od Boga. Kult świątynny miał charakter pozorny. Ofiary nie były składane szczerze. Dopuszczano się przy nich prostackich nadużyć (Ml 1, 6-13). Okłamywanie przy składaniu ofiar to tylko jeden z przykładów bezdusznego traktowania kultu, o którym wspomina prorok Malachiasz. Poważniejszym zarzutem Boga wobec kultu było to, że Naród Wybrany próbował godzić cześć oddawaną Jedynemu Bogu z kultem Baala i innych bóstw pogańskich. Podsumował to prorok Izajasz: "ten lud zbliża się do Mnie tylko w słowach, i sławi Mnie tylko wargami, podczas gdy serce jego jest z dala ode Mnie; ponieważ cześć jego jest dla Mnie tylko wyuczonym przez ludzi zwyczajem" (Iz 29, 13).
Bóg nie odrzuca kultu jako takiego, ale chce, by gest ofiarowania był prawdziwie tym, co oznacza: hołdem, uwielbieniem, wdzięcznością Bogu. "Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń" (Oz 6, 6). Dlatego też zapowiedział przez proroka Malachiasza, że nastanie nowy kult i ludzie w nowy sposób będą mogli zbliżyć się do Niego. "Albowiem od wschodu słońca aż do jego zachodu wielkie będzie imię moje między narodami, a na każdym miejscu dar kadzielny będzie składany imieniu memu i ofiara czysta. Albowiem wielkie będzie imię moje między narodami - mówi Pan Zastępów" (Ml 1, 11). Tę ofiarę Chrystus włożył w ręce ustanowionych przez siebie kapłanów. Uczestnicząc w niej, dbajmy o to, by mogła się Bogu podobać.
ks. Zbigniew Sobolewski
"Nasz Dziennik" 2009-08-21
Autor: wa