Tragiczna statystyka się nie zmienia
Treść
Liczba zabójstw dzieci poczętych w Niemczech niezmiennie od wielu lat kształtuje się na bardzo wysokim poziomie. Według najnowszych danych federalnego Urzędu Statystycznego, w drugim kwartale tego roku w Niemczech zabito w majestacie prawa ponad 32 tys. poczętych dzieci.
Jak poinformował niemiecki GUS, 51 proc. kobiet, które zdecydowały się na zabicie własnego dziecka, było niezamężnych, zaś 41 proc. jeszcze nie urodziło własnego dziecka. 71 proc. wszystkich tzw. aborcji przeprowadzono u kobiet w wieku 18-35 lat. Ponad 6 proc. zabójstw dzieci poczętych dokonuje się wśród niepełnoletnich dziewcząt. 97 proc. zabójstw dzieci poczętych popełniono praktycznie na życzenie kobiety, zaś jedynie 3 proc. ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia kobiety czy dlatego, że dziecko zostało poczęte w wyniku gwałtu.
Według danych Medycznego Stowarzyszenia Walki o Zdrowie Kobiet (AEGGF), w 2003 r. na ten barbarzyński czyn zdecydowało się 128 tys. 30 kobiet, zaś w roku ubiegłym aż 129 tys. 650. Jak poinformowała przewodnicząca stowarzyszenia Gisela Gille, tak wysoka tendencja mordowania dzieci poczętych utrzymuje się w Niemczech od 1996 roku. Jak obliczyli specjaliści z AEGGF, średnio rocznie w tym okresie w Niemczech dokonywano 131 tys. tzw. aborcji. Oznacza to, że każdego dnia zabijano 350 poczętych dzieci.
Największy wzrost morderstw własnych poczętych dzieci zanotowano w grupie dziewcząt do 15. roku życia, w której w tym czasie liczba tzw. aborcji się podwoiła. O ile w roku 1996 na zamordowanie noszonego pod sercem dziecka zdecydowało się 365 piętnastoletnich dziewcząt, o tyle w roku ubiegłym było ich już 779. Oznacza to wzrost aż o 113,4 proc.
Również w następnej grupie wiekowej (15-18 lat) nastąpił znaczny wzrost tych makabrycznych czynów. W 1996 r. 4359 nastolatek z tej grupy wiekowej zabiło swoje poczęte dziecko, zaś w roku ubiegłym zdecydowało się na to już 7075 dziewcząt (wzrost o 62,3 proc.). Podobnie było w grupie kobiet od 18. do 20. roku życia. Tu w roku 1996 7900 kobiet zabiło swoje poczęte dziecko, a w roku 2004 było ich już 9662.
Regularnie rośnie liczba tzw. aborcji dokonywanych z użyciem pigułki wczesnoporonnej - Mifegyne. W poprzednim kwartale było to
7 proc. wszystkich zabójstw dzieci poczętych, a w upływającym jest to już 8 proc.
Niemieckie prawo bez ograniczeń zezwala na zamordowanie poczętego dziecka do 12. tygodnia od poczęcia, pod warunkiem, że wcześniej uzyskało się zaświadczenie o odbyciu specjalnej porady, co jest tylko zwykłą formalnością. Prawie wszystkich zabójstw nienarodzonych dzieci dokonuje się w Niemczech na podstawie tych zaświadczeń (97 proc.). Tylko w mniej niż 3 proc. przypadków powodem zabicia dziecka były względy medyczne lub to, że jego poczęcie dokonało się w wyniku gwałtu.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2005-09-16
Autor: ab