Tradycja spółdzielczości trwa
Treść
Wczoraj zakończyły się XI Międzynarodowe Targi Spółdzielcze. Impreza zgromadziła spółdzielców z całego kraju i z zagranicy. Patronat honorowy nad targami sprawowali wicepremier i minister rolnictwa i rozwoju wsi Andrzej Lepper oraz minister gospodarki Piotr Woźniak.
Targi spółdzielczości po raz jedenasty zorganizowane zostały przez Targi Kielce we współpracy z Krajową Radą Spółdzielczą. Zmiana miejsca organizowania wystawy z Kielc na Warszawę wynikła z faktu, że impreza ta połączona została z obchodami Dnia Spółdzielczości. W tym roku po raz pierwszy Dzień Spółdzielczości został połączony z Międzynarodowymi Targami Spółdzielczymi - imprezą wystawienniczą doskonale znaną spółdzielcom, nie tylko w kraju.
MTS dają okazję do zaprezentowania oferty przez spółdzielnie, ale są także jednym z największych w kraju spotkań całej branży. W Polsce spółdzielczość ma niezwykle bogate tradycje. Niektóre spółdzielnie istnieją nawet 150 lat i przetrwały wojny oraz zmiany systemów politycznych.
Międzynarodowe Targi Spółdzielcze spełniają podwójną rolę. Z jednej strony zwiedzający mieli okazję zapoznać się z ofertą poszczególnych spółdzielni, obejrzeć prezentowane wyroby, a w przypadku spółdzielni spożywczych mogli również próbować oferowane przez nich wyroby. Z drugiej strony - Międzynarodowe Targi Spółdzielcze to okazja dla samych wystawców do wymiany doświadczeń i zawierania nowych kontraktów handlowych.
Podczas targów przy stoiskach spółdzielcy prowadzili również sprzedaż prezentowanych wyrobów po cenach producenta.
W czasie imprezy nagrodzono najlepsze wyroby i produkty medalami i wyróżnieniami oraz nagrodami specjalnymi przyznawanymi przez Krajową Radę Spółdzielczą.
Międzynarodowym Targom Spółdzielczym towarzyszyły: II Spółdzielcze Forum Społeczno-Ekonomiczne oraz wystawa Muzeum Historii Spółdzielczości w Polsce. Odbył się również konkurs rysunkowy dla dzieci zorganizowany przez Związek Lustracyjny Spółdzielni Pracy z Warszawy.
W wystawie wzięło udział blisko 80 spółdzielni.
Paweł Tunia
"Nasz Dziennik" 2006-07-10
Autor: ab