Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tradycja i perspektywy

Treść

Już po raz 46. odbył się w Kudowie Zdroju kolejny festiwal muzyczny jak zawsze poświęcony twórczości Stanisława Moniuszki i kompozytorów z nim związanych. Koncepcja i układ programowy imprezy nie uległy większym zmianom, znów wysłuchaliśmy turnieju tenorów, codziennych spotkań zatytułowanych jako warsztaty muzyczne, ze swadą i humorem prowadzonych przez Sławomira Pietrasa. Podczas festiwalu odbyły się dwa spektakle operowe i jeden wielki recital wokalny Jadwigi Rappe. Ten ostatni koncert dostarczył wielu wrażeń. Program recitalu ułożony z wielkim smakiem składał się z utworów Stanisława Moniuszki, Mieczysława Karłowicza, Fryderyka Chopina i Władysława Żeleńskiego. Wybór, jakiego dokonali wykonawcy - Jadwiga Rappe razem z pianistą Mariuszem Rutkowskim, opierał się na pieśniach z tekstami poetyckimi i refleksyjnymi. Znakomite było wykonanie połączone z wielką starannością o szczegóły. W ramach festiwalu pojawiły się też inne cykle - występy zespołów kameralnych: kapeli zamku Kórnickiego Castle Brass i kwartetu smyczkowego Pegasus. Finałowe przedstawienie słynnej opery "Halka" Stanisława Moniuszki w wykonaniu zespołu Polskiej Opery Kameralnej w reżyserii Kazimierza Kowalskiego nie wywarło większego wrażenia. Wydarzeniem było natomiast niezwykle urocze przedstawienie w wykonaniu studentów wrocławskiej Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego znanego polskiego utworu "Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale" Wojciecha Bogusławskiego i Jana Stefaniego w reżyserii i choreografii Waldemara Staszewskiego i pod zręczną dyrekcją Tadeusza Zatheya. Festiwal moniuszkowski jest, jak wiadomo, przede wszystkim spotkaniem wybitnych śpiewaków, zarówno tych wielkich, doświadczonych, jak i początkujących. W grupie wielkich doświadczonych znów można było usłyszeć sędziwego Bogdana Paprockiego, wielki aplauz wzbudził występ Dariusza Stachury i Sylwestra Kosteckiego. Warto jednak podkreślić pojawienie się w tym roku dwóch młodych wspaniałych śpiewaczek, których nazwiska jeszcze pewnie usłyszymy. W ramach warsztatu moniuszkowskiego wystąpiła Sylwia Złotkowska, śpiewaczka o pięknym mocnym głosie, natomiast w spektaklu studenckim szczególną uwagę zwróciła Jadwiga Postrożna w roli Doroty. Młoda śpiewaczka dysponuje znakomitym głosem o świeżej mocnej barwie i dobrym nerwem aktorskim w tej ważnej dla przedstawienia roli. Warto też podkreślić dobre brzmienie i precyzję orkiestry akademickiej. Festiwal moniuszkowski należy do licznych letnich spotkań muzycznych w śląskich uzdrowiskach. Ma swoje charakterystyczne cechy obecne tylko tutaj i w tym czasie. Liczna publiczność letniskowa lubi słuchać pełnych swady i anegdot prelekcji Sławomira Pietrasa. Dobre i ważne dla ogólnego rozpowszechniania wiedzy muzycznej są też komentarze koncertowe prowadzone przed występami. Znane i piękne uzdrowisko stwarza niezwykły klimat dla prezentacji polskiego repertuaru narodowego i jego europejskiego kontekstu. W tym roku jako szerokie i cenne tło historyczne festiwalu pojawiły się historyczne nagrania "Halki" prezentowane w Parku Zdrojowym w interpretacji Jerzego Semkowa, Waleriana Bierdiajewa, Antoniego Wicherka i Roberta Satanowskiego. Brzmienie tych legendarnych wykonań stworzyło pewny udokumentowany historycznie klimat wielkiej tradycji tego festiwalu, do której należy ciągle wracać. Walentyna Węgrzyn "Nasz Dziennik" 2008-09-01

Autor: wa