Toruń to najlepsze miejsce na geotermię
Treść
- Decyzja nie mogła być inna. Z merytorycznego punktu widzenia jest to najlepsze miejsce w Polsce, spełniające wszystkie warunki - skomentował przyznanie Fundacji Lux Veritatis dotacji na odwiert w poszukiwaniu wód geotermalnych główny geolog kraju Mariusz Orion Jędrysik.
Jędrysik na wczorajszej konferencji prasowej podkreślił, że okolice Torunia stanowią najlepiej rozpoznany pod względem istnienia złóż wód geotermalnych obszar w Polsce. Rejon ten jest położony w strefie, gdzie są strumienie cieplne z występowaniem gorących wód geotermalnych. Na tej podstawie Fundacja już półtora roku temu otrzymała koncesję na wiercenia badawcze. - Z punktu widzenia geologii nie wiem, na jakiej podstawie miałbym odmówić wydania koncesji, skoro w tym miejscu poszukiwania są niezbędne, bo jest wysoce prawdopodobne, że złoże wód geotermalnych jest dostępne i w takiej jakości, że dałoby się je eksploatować i przede wszystkim dałoby się uruchomić pierwszą w Polsce siłownię energetyczną - powiedział wiceminister dziennikarzom. Geolog dodał, że Toruń, jako duże miasto, byłby dobrym odbiorcą takiej energii.
Jędrysik stwierdził, że takie złoże może być eksploatowane przez bardzo długi okres, nawet ponad 30 lat, ale muszą być zastosowane odpowiednie materiały przy odwiertach, np. niekorodujące rury z włókien szklanych, które są już stosowane w Stanach Zjednoczonych. W Polsce, gdzie zastosowano rury stalowe, uległy one korozji.
Do tej pory wydano 6 koncesji na poszukiwanie wód geotermalnych oraz 7 na wydobywanie. Minister poinformował, że podobny odwiert w Zakopanem będzie kosztował ok. 60 mln zł, a Fundacja w Toruniu wykona go za 27 mln złotych. Główny geolog podkreślił, iż Polska musi inwestować w odnawialne źródła energii, co wynika m.in. z obostrzeń unijnych. Według niego, może to być albo geotermia, albo biopaliwa, których jednak nie możemy stosować w szerokim zakresie, bo to podniesie koszty produkcji żywności w Polsce. Dlatego najbardziej perspektywiczna jest geotermia.
Minister środowiska Jan Szyszko przypomniał o ciążących na Polsce zobowiązania nałożonych przez UE, zakładających, że do 2010 roku 7 proc. produkowanej energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. Podkreślił, iż geotermia stanowi jeden z elementów mających doprowadzić do zwiększenia udziału energii odnawialnej w energii ogółem.
- Nie było żadnego pośpiechu. Zachowana została wszelka staranność - powiedział w reakcji na wcześniejsze doniesienia niektórych mediów dotyczące przyznania dotacji dla Fundacji prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska Kazimierz Kujda. - Wszystkie procedury zostały zachowane, jest cała historia pracy nad wnioskiem, wszystko do sprawdzenia - dodał. Kujda powiedział, że beneficjent miał w toku postępowanie przetargowe, dlatego należało rozpatrzyć ten wniosek teraz. Zapewnił też, że Fundusz nie boi się kontroli i zaprasza "wszystkie organy kontrolne". Jest to aluzja do zapowiadanej przez polityków PO kontroli prawidłowości przyznania dotacji Fundacji Lux Veritatis.
Przedstawiciele Funduszu podkreślali, że pieniądze przyznawane jako dotacje nie pochodzą z budżetu państwa, lecz z tzw. subfunduszu górniczego, do którego wpływają m.in. opłaty ekologiczne. Poza tym pieniądze wpływają na konta beneficjenta na zasadzie kroczącej refundacji, po sukcesywnym przedstawieniu kolejnych faktur dokumentujących wydatki. Fundusz po stwierdzeniu nieprawidłowości zawsze może wypowiedzieć umowę.
Zenon Baranowski
"Nasz Dziennik" 2007-11-09
Autor: wa