Przejdź do treści
Przejdź do stopki

To brutalna próba prywatyzacji oświaty

Treść

- To, co rząd zamierza zrobić z polską oświatą, to po prostu skandal. To idzie w kierunku prywatyzacji polskiej szkoły, a tym samym wyzbycia się kontroli nad jakością nauczania - twierdzą oświatowe związki zawodowe. Wczoraj w Ministerstwie Edukacji Narodowej odbyła się kolejna tura rozmów strony rządowej z oświatowymi związkami zawodowymi. Oburzenie obecnych na posiedzeniu związków: NSZZ "Solidarność" Nauki i Oświaty, Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Konfederacji Związków Zawodowych, wywołała wczorajsza postawa rządu dotycząca przede wszystkim zapisów ustawy o systemie oświaty odnoszących się do zwiększenia uprawnień samorządom, a ograniczenia ich kuratoriom oświaty sprawującym dotychczas rządowy nadzór nad szkołami. Strona rządowa, którą reprezentowała m.in. wiceminister edukacji Krystyna Szumilas, obstawała przy tych zapisach, argumentując to, jak podkreśla "Solidarność", w sposób zupełnie nielogiczny. Otóż jednym z argumentów Szumilas za tym, by samorządy przejęły kontrolę nad szkołami, było to, że sama wiceminister była kiedyś w samorządzie i z doświadczenia wie, że funkcjonują one w sposób prawidłowy. Przypomnijmy, że w myśl zapisów ustawy to samorząd sam decyduje o charakterze szkoły czy też jej likwidacji, bez możliwości weta ze strony kuratora. Związki i nauczyciele obawiają się, że zwiększenie prerogatyw samorządom może doprowadzić do tego, iż w przypadku gdy nie będą one sobie radziły z daną szkołą, przekażą ją pewnym fundacjom czy organizacjom. W tym momencie pojawia się zagrożenie prywatyzacji polskiej oświaty. Związki skrytykowały też zapisy ustawy dotyczące arkuszy organizacyjnych szkoły. Do tej pory to kurator opiniował to, czy dany kandydat ma wymagane kwalifikacje nauczycielskie. Teraz mają to robić samorządy. - Grozi to pewnym kumoterstwem. Teraz to cała rodzina będzie uczyć w szkole. Obniży to jakość nauczania w szkołach. Mówiliśmy o tym pani minister, ale to było jak grochem o ścianę - uważa Ryszard Proksa, przewodniczący zespołu negocjacyjnego sekcji krajowej NSZZ "Solidarność" Nauki i Oświaty. W rozmowach pominięto na razie kwestie podniesienia pensum nauczycielskiego i wynagrodzenia nauczycieli. Rozmowy związków z rządem na ten temat odbędą się w przyszłym tygodniu. Anna Ambroziak "Nasz Dziennik" 2008-09-09

Autor: wa