To bolesna strata dla Polski
Treść
Ryszard Kaczorowski, były prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie:
Zdzisław Peszkowski, we wrześniu 1939 roku podchorąży, a później oficer Armii Polskiej odtworzonej w Związku Sowieckim przez gen. Władysława Andersa, doświadczył okrucieństw sowieckiej niewoli. Kaprys losu sprawił, że uniknął śmierci z rąk siepaczy NKWD. Jego koledzy zamordowani na rozkaz Stalina spoczywają w masowych grobach Lasu Katyńskiego. Złożone w młodości przyrzeczenie harcerskie służby Bogu, Polsce i bliźnim realizował Zdzisław Peszkowski całe życie. Ocalenie z mordu katyńskiego odczytał jako widomy znak, że Pan Bóg zachował Go dla jakiegoś celu. Został kapłanem całym sercem oddanym służbie Bogu. Nigdy nie zapomniał o towarzyszach broni, a za swoją życiową powinność uważał szerzenie prawdy o ich losie. Jako Naczelny Kapelan Związku Harcerstwa Polskiego utrzymywał wiarę i umiłowanie Ojczyzny wśród młodego pokolenia Polaków, którym los przeznaczył życie na obczyźnie. Należał do wybitnych wychowawców harcerskich, pozostając w kontakcie z młodzieżą do ostatnich chwil swojego życia. Śmierć Księdza Prałata Zdzisława Peszkowskiego to bolesna strata dla Polski oddanego patrioty i wiernego Kościołowi kapłana, kochającego Boga i ludzi.
not. JMK
"Nasz Dziennik" 2007-10-09
Autor: wa