Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Testament z perłami

Treść

Dom Jana Matejki Oddział Muzeum Narodowego w Krakowie otrzymał niezwykły dar. Do kolekcji muzealnej trafiło 11 rysunków autorstwa mistrza. Na uwagę zasługuje także niewielki wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej, który państwo Matejkowie darowali córce Beacie w dniu jej ślubu. Dopiero szczegółowe badania konserwatorskie odpowiedzą na pytanie, czy obrazek jest dziełem artysty.
Cenne skarby przebywały poza granicami Polski od 1957 roku. Wtedy to Maria, wnuczka Jana Matejki, wraz z mężem Jerzym Nowińskim wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych i zamieszkali w stanie Delaware. Pani Maria zmarła kilka lat temu, a jej mąż prof. Jerzy Nowiński w styczniu br. Jego ostatnią wolą było, aby pamiątki po sławnym dziadku żony: 11 rysunków, książki mu poświęcone, a także wizerunek Matki Bożej, trafiły do Domu Jana Matejki w Krakowie.
- Wiadomości o darze docierały do nas za pośrednictwem prasy, w której fantazjowano na temat zawartości podarunku. W Ambasadzie Polskiej w Waszyngtonie też nie uzyskaliśmy ścisłych informacji. Dar dotarł do Krakowa 21 października. Przekonaliśmy się wówczas, że otrzymaliśmy prawdziwe perełki - podkreśla Małgorzata Buyko, kustosz Domu Jana Matejki. - Rysunki wyglądają może niepozornie, ale na pewno posiadają ogromny ładunek emocjonalny, gdyż są związane z rodziną artysty - dodaje.
Wśród darów znalazły się wizerunki rodzinne: portrecik Teodory Giebułtowskiej z 1864 r. (wtedy narzeczonej artysty, którą poślubił jeszcze tego samego roku 21 listopada), trzyletniej Helenki Matejkówny, sześcioletniego Tosia Serafińskiego (siostrzeńca Teodory). Rysunki to także szkic rąk Jerzego Lubomirskiego do obrazu "Jan Kazimierz na Bielanach", zarys postaci Żiżki z Trocnowa czy szkic do "Bitwy pod Grunwaldem".
Spuścizna po Marii i Jerzym Nowińskich zawiera także wyjątkowy obiekt: niewielki obrazek z wizerunkiem Matki Bożej. Wzmianka o nim, zamieszczona w wykazie amerykańskim, wzbudziła szczególne emocje wśród pracowników muzeum. Znana jest informacja z katalogu obrazów olejnych Jana Matejki, powstałego pod redakcją Krystyny Sroczyńskiej w roku 1993. Czytamy w nim: "poz. 302 'Matka Boska'. Mały obrazek darowany córce Beacie w dniu jej ślubu z Adamem Kirchmayerem we wrześniu 1892...". Uznano go za zaginiony. Autorka katalogu wiadomość o nim zaczerpnęła z dzienników Mariana Gorzkowskiego, sekretarza Matejki. - Teraz, po 112 latach od tego ślubu, mamy możliwość zapoznania się z obrazkiem. Okazuje się, że jest to wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej, o czym autorzy katalogu nie wiedzieli, bo opierali się wyłącznie na wiedzy przekazanej przez Gorzkowskiego. Nie jest on raczej dziełem Jana Matejki. Być może ten maleńki wizerunek był przedmiotem kultu tego bardzo religijnego artysty. Musiał mieć wielkie znaczenie dla niego, skoro podarował go córce w dniu jej zamążpójścia. Ostateczna opinia w tej sprawie zostanie wydana dopiero po przeprowadzeniu szczegółowych badań konserwatorskich - wyjaśnia Małgorzata Buyko.
Na odwrocie obrazka zachowała się dedykacja: "Rodzice Beacie" z datą 1.10.1892. Dzięki temu zapisowi wiadomo, że ślub córki artysty odbył się w październiku, a nie we wrześniu, jak sądzono wcześniej.
Dopełnieniem daru jest 15 książek o Matejce, wydanych po 1945 roku z domowej biblioteczki państwa Nowińskich. Świadczą one o ich zainteresowaniu twórczością sławnego przodka.
Spadek jest niezwykle cenny, nie ze względu na wartość rynkową, ale przede wszystkim w związku z uczuciami i emocjami z nim związanymi. Wśród muzealnych eksponatów stanowić będzie swego rodzaju perłę. Umieszczony został w pracowni artysty.
Małgorzata Bochenek


"Nasz Dziennik" 2004-11-17

Autor: kl