Tenisowy turniej w Szczecinie
Treść
Jutro rozpoczną się eliminacje do 15. edycji challengera ATP - Pekao Open. Turniej główny rozegrany zostanie w dniach 17-23 września na kortach ziemnych Szczecińskiego Klubu Tenisowego.
Ambicją organizatorów jest, by w 15. edycji wystartowało 15 tenisistów z pierwszej setki rankingu ATP "Entry System". Między innymi w tym celu dwie "dzikie karty" przeznaczyli dla Włochów z pierwszej pięćdziesiątki rankingu: Filippo Volandriego - pogromcy samego Rogera Federera w turnieju Masters w Rzymie, i Potito Starace. Na liście znalazło się kolejnych trzynastu tenisistów sklasyfikowanych w pierwszej setce. Wśród zgłoszonych jest m.in. ubiegłoroczny triumfator Pekao Open, reprezentant Ekwadoru Nicolas Lapentti, półfinalista Australian Open 1999.
W 14-letniej historii turnieju nikt dwukrotnie nie zwyciężył w Szczecinie. Taką szansę może mieć oprócz Lapenttiego - Czech Bohdan Ulihrach, triumfator z roku 2000. W turnieju głównym pewny start w tym roku ma zapewniony tylko jeden Polak. 19-letni Marcin Gawron otrzymał, podobnie jak Volandri i Starace, jedną z czterech "dzikich kart". Oprócz Gawrona kandydowali do niej: Grzegorz Panfil i Błażej Koniusz. - Ostatnio uzyskiwane wyniki i forma Gawrona zdecydowały, że postawiliśmy na niego - wyjaśnia Ireneusz Macioch, wicedyrektor Pekao Open.
Ostatnią "dziką kartę" otrzymał Hiszpan Alberto Martin. W 2001 r. plasował się on w czwartej dziesiątce tenisistów świata. Teraz, w wyniku przerwy w grze spowodowanej kontuzjami, spadł w klasyfikacji na 235. pozycję. Hiszpan już osiem razy grał w Szczecinie (jest pod tym względem rekordzistą, tyle samo startów zaliczył Marcin Matkowski), a dwukrotnie w finałach. W 1999 r. przegrał ze Szwedem Andreasem Vinciguerrą, a w 2005 z Argentyńczykiem Agustino Callerim.
Pekao Open należy do najstarszych zawodowych turniejów tenisowych rozgrywanych w Polsce. W 1996 r. zadebiutował w kalendarzu Challenger Series ATP, a tenisiści walczyli o premie o łącznej sumie 75 tys. dolarów. W kolejnym sezonie osiągnął najwyższą rangę w cyklu, z pulą nagród 125 tys. dolarów, którą utrzymuje do dziś.
MB, PAP
"Nasz Dziennik" 2007-09-14
Autor: wa