Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ten sezon nie dla spadzi

Treść

W tym roku na Podkarpaciu nie ma miodu spadziowego. To konsekwencja niekorzystnej pogody. Taka sytuacja oznacza spore straty dla pszczelarzy, bo akurat ten gatunek miodu jest jedną z wizytówek tutejszego pszczelarstwa. O problemach tego sektora dyskutowano w Rzeszowie podczas VI Podkarpackiego Święta Miodu. W tym województwie pszczelarstwem zajmuje się około czterech tysięcy osób. Sprzyjają temu korzystne warunki hodowli pszczół, i dlatego historia bartnictwa na tym terenie sięga XV wieku. Szczególne miejsce zajmuje tu miód spadziowy. Niestety, tegoroczne warunki pogodowe, deszcze i mniej pyłków kwiatowych, nie pozwoliły na pozyskanie akurat tego słodkiego wyrobu, dlatego pszczelarze mogli zaprezentować podczas swojego święta tylko słoiki z produktem z ubiegłego roku. Tym samym można mówić o sporych stratach dla wytwórców, gdyż miód spadziowy cieszy się dużym powodzeniem i jest też stosunkowo drogi. Jednym z tematów dyskusji podczas sympozjum pszczelarskiego była ochrona pszczelarstwa na obszarze Unii Europejskiej, tak ważna dla polskich producentów. Zastanawiano się także nad możliwościami promocji podkarpackiego miodu spadziowego, który - co trzeba podkreślić - uzyskał unijny znak jakości i został wpisany przez Komisję Europejską do rejestru Chronionych Nazw Pochodzenia. Warto przypomnieć, że to pierwszy produkt z Podkarpacia doceniony przez UE, a eksperci i smakosze od lat podkreślają jego niepowtarzalny i niezmienny smak. Starania o unijny certyfikat dla podkarpackiej spadzi trwały cztery lata, ale było warto, bo jak podkreśla Roman Bartoń, prezes związku pszczelarzy na Podkarpaciu, dzięki certyfikatowi bartnicy z tego regionu mogą promować pszczelarstwo, ale też bronić rynku miodu. Specyfika podkarpackiego miodu spadziowego wynika m.in. z obszaru geograficznego, który jest naturalnym zagłębiem lasów iglastych z dużym udziałem jodły pospolitej. VI Podkarpackiemu Świętu Miodu towarzyszyły również prelekcje na temat zastosowania miodu, kiermasz miodów i produktów pszczelich oraz wystawa nowoczesnego sprzętu pasiecznego. Mariusz Kamieniecki

Nasz Dziennik 2010-11-16

Autor: jc