Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tempo jak w PRL-u

Treść

Fałdy błota, pozrywanej nawierzchni i snujący się ze smętnymi minami budowlańcy - tak wygląda otwarty zaledwie kilka miesięcy temu most Rocha w Poznaniu - najnowocześniejsza przeprawa przez Wartę.
Oddany z wielką pompą w obecności dygnitarzy miejskich w lipcu ubiegłego roku zaledwie kilka miesięcy cieszył poznaniaków, ułatwiając mieszkającym na przedmieściach szybsze dotarcie do centrum. Zamknięto go jesienią, tym razem pod pretekstem położenia trasy tramwajowej. Ponownie miał zostać oddany do użytku w styczniu bieżącego roku - tak się jednak nie stało, a firma wykonująca prace utrzymywała, że przeszkodził jej w tym atak zimy i śniegu. Problem tylko w tym, że do połowy stycznia zimy w Poznaniu nie było... Teraz zaś do zakończenia robót potrzebny ma być podobno tylko jeden ciepły i bezdeszczowy dzień. Ciekawe, jakie może być wytłumaczenie kolejnego opóźnienia prac. Czyżby tym razem miał przeszkodzić "atak wiosny i zbyt dużo słońca"?
Wojciech Wybranowski, Poznań

"Nasz Dziennik" 2005-03-23

Autor: ab