Telewizje rządzą...
Treść
Wbrew opinii wielu pływaków finały olimpijskie w Pekinie będą rozgrywane w godzinach rannych, ze względu na wymogi transmisji telewizyjnych do Stanów Zjednoczonych - postanowił MKOl.
Ze względu na różnicę czasu amerykańskie stacje, w tym NBC, posiadająca prawa do transmisji igrzysk na terenie USA aż do 2012 roku, domagały się, by finały olimpijskie w Pekinie były przeprowadzane rano (czyli w godzinach, gdy zwykle odbywają się serie eliminacyjne). Władze MKOl co prawda zaprzeczają, iż decyzję podjęły pod ich wpływem, ale stała się ona faktem.
- To tragedia. Nie rozumiem decyzji MKOl. Jest dla mnie niezrozumiała i bardzo niefortunna - powiedział trener polskiej kadry Paweł Słomiński. - Jestem zdziwiony, że MKOl posunął się tak daleko. Pływacy będą się ścigali, ale nie będą to normalne zawody - dodał. Według Słomińskiego, decyzja MKOl postawi przed wszystkimi trenerami dylemat, jak przygotować pływaków do porannych finałów. - Trzeba będzie popracować nad mentalnością i fizjologią wysiłku, nad tym, by pływak dawał z siebie maksimum w godzinach rannych. A odwrócenie biologicznego systemu działania nie będzie łatwą sprawą - przyznał.
Pisk, PAP
"Nasz Dziennik" 2006-10-27
Autor: wa