"Te Deum" w Watykanie
Treść
Hymnem "Ciebie Boga wysławiamy" odśpiewanym przed wystawionym Najświętszym Sakramentem został uroczyście zakończony w diecezji rzymskiej rok 2007. Pierwszym Nieszporom uroczystości Świętej Bożej Rodzicielki Maryi w Bazylice św. Piotra w Rzymie przewodniczył Ojciec Święty Benedykt XVI.
W czasie homilii biskup Rzymu mówił, że także w tym mieście odczuwa się "deficyt nadziei i zaufania do życia, który jest bolączką współczesnego zachodniego społeczeństwa". - Podobnie jak gdzie indziej, poważne braki i niedostatki ciążą w nim na życiu poszczególnych osób i rodzin. Przeszkadzają im patrzeć w przyszłość z ufnością - mówił Ojciec Święty. - Wielu ludzi, zwłaszcza młodych, pociąga fałszywa egzaltacja czy raczej profanowanie ciała i banalizacja seksu. Trzeba by też wymienić różnorodne wyzwania związane z konsumpcjonizmem i sekularyzmem, które stają przed wierzącymi i ludźmi dobrej woli - kontynuował. Jednak - jak podkreślił - nie brak "blasków i powodów do nadziei". Z uznaniem wymienił Papież zainteresowanie problemem wychowania, posługę duszpasterstwa misyjnego, a także inicjatywy misyjne w środowisku młodzieżowym.
Benedykt XVI nawiązał również do odśpiewanego w wielu wspólnotach na zakończenie roku hymnu "Ciebie Boga wysławiamy". - Majestatyczny hymn "Te Deum" kończy to wołanie wiary, całkowitej ufności w Bogu - podkreślił. Jak wyjaśnił, czyni to właśnie poprzez "uroczystą proklamację naszej nadziei". - To Chrystus jest naszą "wiarygodną" nadzieją - dodał. - Prośmy Pana, aby uczynił z każdego z nas autentyczny zaczyn nadziei w rozlicznych środowiskach, ażeby można było budować lepszą przyszłość - zakończył Ojciec Święty.
IM, RV
"Nasz Dziennik" 2008-01-02
Autor: wa