Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Taylor usłyszy wyrok

Treść

Skazany za zbrodnie wojenne były prezydent Liberii Charles Taylor już dziś w południe usłyszy, czy spędzi za kratkami resztę życia, czego żądają jego oskarżyciele.

Sędziowie Międzynarodowego Trybunału ds. Sierra Leone w Leidschendam, na przedmieściu Hagi, podczas kwietniowej rozprawy uznali 64-letniego Charlesa Taylora za winnego zarzucanych mu zbrodni wojennych. Sędzia Richard Lussick z wysp Samoa, przewodniczący powołanemu przez ONZ w 2004 roku Trybunałowi ds. Sierra Leone, orzekł, że jako watażka i prezydent Liberii, wspierając partyzantów w Sierra Leone, Taylor ponosi winę za zbrodnie wojenne, jakich się tam dopuszczono (za zbrodnie w Liberii nie zostanie ukarany, ponieważ jego następcy zdecydowali się rozliczyć przeszłość nie przed sądami, lecz przed Komisją Prawdy). Podczas dzisiejszej rozprawy sędziowie orzekną zaś, jaką karę zasądzili zbrodniarzowi. Tym samym Taylor stanie się pierwszym byłym przywódcą państwa skazanym przez międzynarodowy trybunał za zbrodnie wojenne.
W latach 90., wywołując wojnę domową w Liberii, a potem przenosząc ją do sąsiedniego Sierra Leone, Taylor zasłużył sobie na złowrogą opinię podżegacza wojennego i rabusia dorabiającego się na łupach. Szacuje się, że na wojnach w Liberii i Sierra Leone zginęło prawie pół miliona ludzi. Sprawiedliwość dosięgła Taylora w 2003 roku, gdy oblężony przez wrogów w stolicy - Monrovii, zgodził się ustąpić ze stanowiska prezydenta i wyjechać z kraju. Trzy lata później został aresztowany i wydany Międzynarodowemu Trybunałowi ds. Sierra Leone.

MBZ, PAP

Nasz Dziennik Środa, 30 maja 2012, Nr 125 (4360)

Autor: au