Tarcza solą w oku Moskwie
Treść
Ministerstwo obrony Rosji po raz kolejny oświadczyło wczoraj, że planowane rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej USA w Polsce i Czechach jest skierowane przeciwko Moskwie. Kreml przygotowuje odpowiedź na to posunięcie. Rosjanie nie precyzują jednak, jakie kroki zamierzają podjąć. Wspominają jedynie o możliwości zerwania umowy z USA na współużytkowanie bazy w Azerbejdżanie.
- Nasz stosunek do planów USA ulokowania elementów ich globalnego systemu obrony przeciwrakietowej w Europie pozostaje niezmienny. Plany te są wyraźnie antyrosyjskie - oznajmił w Moskwie zastępca szefa Głównego Zarządu Współpracy Międzynarodowej w Ministerstwie Obrony Federacji Rosyjskiej generał Jewgienij Burzyński. - Rozważamy podjęcie stosownych kroków, o których szczegółach nie mogę mówić. Zmierzają one do tego, aby zminimalizować ryzyko dla naszego bezpieczeństwa narodowego - dodał rosyjski generał.
Burzyński stwierdził, że trudno będzie skontrolować, ile antyrakiet zostanie rozmieszczonych w Polsce i jaką będą miały charakterystykę. Podkreślił, iż możliwości rakietowych silosów pozwalają instalować tam różne ich rodzaje. Ostrzegł przy tym, że jeśli USA zainstalują elementy swojej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach, to Rosja wycofa się z propozycji wspólnego korzystania ze stroną amerykańską z rosyjskiej stacji radiolokacyjnej w Gabali w Azerbejdżanie.
Rosyjskie ministerstwo obrony traktuje amerykański radar w Czechach i bazę 10 rakiet przechwytujących w Polsce również jako platformę do dopracowywania procedur technologicznych oraz powiększania zakresu możliwości. Według Rosjan, pozwoli ona Stanom Zjednoczonym na intensywną rozbudowę potencjału zbrojeniowego.
ŁS, PAP
"Nasz Dziennik" 2008-05-28
Autor: wa