Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tarcza nadal w zawieszeniu

Treść

Przyjazd do Polski amerykańskich rakiet typu "Patriot" może okazać się niemożliwy do zrealizowania, natomiast na konkretne decyzje w sprawie budowy tarczy antyrakietowej Polska i Czechy będą musiały poczekać przynajmniej rok - wynika z rozmów, jakie odbył przebywający z nieoficjalną wizytą w Stanach Zjednoczonych wiceszef BBN Witold Waszczykowski.

- Problemem jest przyjazd "Patriotów". Jeśli nie weszło w życie porozumienie o budowie bazy w Polsce, to nie ma podstaw, aby ta bateria została przesłana z Niemiec do Polski, ponieważ główne założenie było takie, że ona przyjedzie, żeby wspomóc naszą obronę bazy rakiet przechwytujących - powiedział Waszczykowski po spotkaniach z członkami Narodowej Rady Bezpieczeństwa, przedstawicielami amerykańskiego Departamentu Stanu oraz Pentagonu. Zwrócił przy tym uwagę, iż Polska nie wynegocjowała jeszcze porozumienia SOFA. - Jeżeli zostanie ono wynegocjowane i ratyfikowane, to jest możliwość, że po trzech miesiącach od ratyfikacji, gdzieś w grudniu, ta bateria zostałaby przesunięta - powiedział.
Osobnym problemem pozostaje jednak kwestia przekonania strony amerykańskiej do dotrzymania zawartej podczas ostatniego szczytu w Pradze umowy i umieszczenia w Polsce "Patriotów", mimo iż nie powstał jeszcze obiekt, który miałyby chronić. - W tej materii napotykamy silny opór ekspertów - stwierdził Waszczykowski.
Wszystko jednak wskazuje na to, że mimo obaw niektórych ekspertów bazy w Polsce i Czechach jednak powstaną, gdyż amerykański Kongres nadal przyznaje pieniądze na ich budowę. - W budżecie Agencji Antyrakietowej pieniądze na to są przyznawane. I na ten rok, i na następny pieniądze są zarezerwowane na ewentualną budowę tej bazy w Polsce. Uruchomienie tych funduszy zależy w pewnym sensie od nas - ocenił wiceszef BBN. - Gdybyśmy ratyfikowali porozumienie o budowie bazy, to wtedy problem mieliby Amerykanie - skonstatował.
Osobną kwestię stanowi fakt, iż rakiety przechwytujące, które miałyby stacjonować w Polsce, nadal ani nie zostały wyprodukowane, ani przetestowane. - Strona amerykańska stoi na stanowisku, że do tego czasu nie rozpocznie się budowa bazy w Polsce - przypomniał Waszczykowski. - Amerykanie nadal nie wyznaczyli żadnego konkretnego terminu zakończenia rewizji dokumentów dotyczących tarczy antyrakietowej ani zakończenia testów systemu. Termin został jedynie wyznaczony w kwestii irańskiej. Oni zakładają, że w ciągu roku powinno dojść do jakiegoś przełomu w rozmowach z Iranem, w najbliższym miesiącu bowiem ze względu na zaplanowane na czerwiec wybory i trwającą kampanię nie mogą wymusić na Irańczykach żadnych deklaracji - dodał.
Jeżeli Teheran będzie chciał osiągnąć porozumienie, ma na to czas do końca roku. Jeżeli nie, to Amerykanie uznają, że Iran nie jest zainteresowany ułożeniem się ze Stanami Zjednoczonymi, ale kontynuacją zbrojeń.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2009-05-21

Autor: wa