Taniej za leki w szpitalu
Treść
Z wiceministrem zdrowia Bolesławem Piechą rozmawia Magdalena M. Stawarska
Co zyskają pacjenci i NFZ na nowej liście leków refundowanych?
- W tym momencie jesteśmy na pierwszym etapie porządkowania sytemu refundacji leków, czyli współpłacenia przez NFZ w Polsce. Ta duża operacja to było obniżenie cen ok. 1400 lekarstw, głównie pochodzenia zagranicznego. Te działania doprowadzą w konsekwencji do oszczędności 500 mln zł rocznie dla NFZ. Uzyskane w ten sposób pieniądze będzie można przeznaczyć na specyficzne rodzaje leczenia, np. ciężkich chorób nowotworowych, wad wrodzonych u dzieci lub chorób przewlekłych. Natomiast pacjenci wydadzą w aptekach o 250 mln zł mniej, niż wydali w tym roku. I to jest ta oszczędność: 500 mln zł środki publiczne i 250 mln zł pacjenci.
Jakie są dalsze plany ministerstwa w tym zakresie?
- Drugim etapem naszego działania jest obniżanie cen leków urzędowych w szpitalach. Natomiast na trzecim etapie wprowadzimy nowe lekarstwa: innowacyjne, czyli te najnowsze, jak również lekarstwa generyczne. Zakończymy tę operację w IV kwartale, 15 października br. Spodziewamy się, że mimo iż na całym świecie istnieje tendencja do wzrostu wydatków na leki, to uda nam się utrzymać wydatki na określonym poziomie, a zaoszczędzone przez to pieniądze przeznaczyć na refundację leków nowoczesnych, bardzo często niezastąpionych w leczeniu wielu chorób, i finansowanie z budżetu państwa - głównie chodzi o choroby nowotworowe i przewlekłe, tam gdzie tragedia zachorowania wiąże się z bardzo wysokimi kosztami.
Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2006-07-14
Autor: wa