Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tam gdzie znaleziono bł. ks. Jerzego

Treść

Zdjęcie: Wizualizacja sanktuarium męczeństwa bł. ks. Jerzego Popiełuszki we Włocławku/ -

Błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko, po 30 latach męczeńskiej śmierci na włocławskiej tamie, coraz głośniej woła do Boga „o wzmocnienie siły człowieka wewnętrznego”, o co prosił w 1991 roku Jan Paweł II. Czasy nienawiści, prowokacji komunistycznej nie odeszły w niepamięć, ale przybrały nową liberalną, genderową maskę.

Błogosławiony kapłan ks. Jerzy Popiełuszko, świadom bezpośredniego zagrożenia swojego życia, jakby przeczuwał zbliżającą się śmierć i stopniowo zrastał się z bolesną tajemnicą Getsemani: „Nie moja, ale Twoja wola niech się stanie”. Coraz wyraźniej zdawał sobie sprawę, że już niedługo może przyjść ostateczny dzień jego świadectwa: „Śmierci się nie boję, bo już przeżyłem jej przedsionek”. I chociaż otaczały go tłumy, męczeńska śmierć przyszła w całkowitej samotności, dopełniła wielomiesięczną kampanię nienawiści, prowokacji i udręczenia – mówił przed laty prowincjał Zgromadzenia Braci Pocieszycieli z Getsemani o. Świerad M. Pettke CCG, pomysłodawca i budowniczy przyszłego sanktuarium Męczeństwa bł. ks. Jerzego Popiełuszki przy włocławskiej tamie.

Nie ma przypadków

W październiku 1994 roku, tj. w dziesiątą rocznicę śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, prowincjał o. Świerad, z pewnością nie do końca świadom zbieżności dat i miejsca, ale idąc za wewnętrznym światłem, w pierwszej swojej decyzji skierował zakonników do nadwiślańskiego, prastarego miasta męczenników XX wieku, do Włocławka na ziemi kujawskiej.

To z tego biskupiego miasta i tej diecezji pochodzi patron Włocławka, błogosławiony ks. bp Michał Kozal, zamęczony w Dachau w czasie II wojny światowej wraz z 220 kapłanami, którzy oddali swoje życie tylko dlatego, że byli polskimi kapłanami. To w tej diecezji, w Zduńskiej Woli, urodził się męczennik św. Maksymilian Kolbe, franciszkanin, który oddał swoje życie, by ratować ojca rodziny Franciszka Gajowniczka, oraz znana w całym świecie katolickim św.Siostra Faustyna Kowalska, mistyczka i Apostołka Bożego Miłosierdzia.

Parafia przy tamie

W erygowanej parafii Matki Bożej Fatimskiej, przy stopniu wodnym włocławskiej tamy, o. Świerad wraz ze swoimi braćmi, kustoszami świętego miejsca, przyjęli stały obowiązek organizowania dorocznych uroczystości w rocznicę narodzin dla Nieba kapelana „Solidarności”, opiekuna ludzi pracy i wielkiego patrioty.

Eucharystia w intencji Ojczyzny na tamie zyskiwała coraz piękniejszą oprawę zewnętrzną, animowała mieszkańców Włocławka i regionu, a poprzez zapraszanych znakomitych gości stawała się również wspólnotowym dziękczynieniem za beatyfikację najmłodszego polskiego męczennika ks. Jerzego Popiełuszki. Pełniąc rolę gospodarza liturgicznych zebrań, natchniony kaznodzieja, ojciec prowincjał, podkreślał wagę kultu Błogosławionego, znaczenie miejsca męczeństwa uświęconego krwią kapłana oraz wagę wezwania, jakie płynie stąd dla nas współcześnie żyjących, by zło dobrem zwyciężać.

W dwudziestą dziewiątą rocznicę śmierci męczennika kapłan głosił, że „gdzie przechodzą święci, tam wraz z nimi przechodzi sam Bóg. Od tysiąca lat Bóg przeprowadza przez naszą nadwiślańską, kujawską ziemię liczny zastęp świętych, a jedną z ostatnich świetlanych kart zapisał Nauczyciel prawdy, męstwa i miłości – bł. ks. Jerzy”. Zło, programowo realizowane latami przez totalitarny system komunistyczny, łamało sumienia, manipulując zastraszonym społeczeństwem, posługując się: kłamstwem, terrorem i nienawiścią.

Ksiądz Jerzy swoim życiem i słowem uczył zwyciężać zło dobrem przez prawdę, męstwo i miłość. Świadek prawdy, nieugięty przeciwnik zaplanowanej ateizacji, Błogosławiony walczył ze złem, nie z człowiekiem, i takie przesłanie pozostawił nam w duchowym testamencie.

Mama błogosławionego

Schorowana, w podeszłym wieku, pani Marianna Popiełuszko, matka męczennika za wiarę, witana niezwykle serdecznie na tamie, klękała w miejscu jego śmierci w ciszy i bólu wraz z całą wspólnotą modlących się wiernych. Jak tylko pozwalało jej zdrowie i możliwości, przyjeżdżała z dalekich Okopów k. Suchowoli z Podlasia, by tu ze swymi dziećmi modlić się na włocławskim stopniu wodnym za Ojczyznę i za ideały, dla których Błogosławiony przyjął „chrzest krwi”, przestrzegając przed żądzą odwetu i przemocy.

Liczne pamiątki medialne: telewizja lokalna, zdjęcia, wpisy do pamiątkowej Kroniki Sanktuarium Męczeństwa, przypominają jej obecność, pełną macierzyńskiej miłości i niepowtarzalnej więzi z „oddanym od dzieciństwa Bogu” ks. Jerzym oraz jego przyjaciółmi. Stałe kontakty p. Marianny Popiełuszko z braćmi pocieszycielami oraz wiernymi uobecniały i ożywiały duchową więź włocławskich czcicieli ks. Jerzego z Błogosławionym i jego najbliższymi.

Kult bł. ks. Jerzego

Głos bł. ks. Jerzego systematycznie rozbrzmiewa w budującym się włocławskim sanktuarium. Dzięki stałej trosce braci, kustoszów miejsca ostatniej drogi Błogosławionego, w każdy wtorek o godz. 17.00 odbywa się tu nabożeństwo jemu dedykowane, a dziewiętnastego dnia każdego miesiąca odprawiana jest, podobnie jak na warszawskim Żoliborzu, Eucharystia w intencji Ojczyzny. Kult męczennika rozwija się przez coraz liczniejsze wota ludzi wierzących i doświadczających cudu uzdrowienia duchowego i fizycznego.

Liczne i cenne wota przywiezione przez osoby dotknięte szczególną łaską za pośrednictwem ks. Jerzego z Polski, Włoch i USA najlepiej oddają aktywność naszego świętego patrona. Coraz liczniejsze pielgrzymki indywidualne i grupowe z Polski oraz świata, modlitwy wznoszone do Boga za przyczyną „odważnego wyznawcy Chrystusa” potwierdzają niezwykłe promieniowanie jego świętości we współczesnym Kościele.

12 września 2010 r. staraniem prowincjała wspólnota diecezjalna wraz z pasterzami Bydgoszczy i Torunia, tj. ostatnich miejsc, w których za życia był Błogosławiony, mogła w sposób uroczysty i podniosły przeżyć sprowadzenie relikwii pasterza ludzi pracy. To tu, na włocławskim miejscu pamięci i modlitwy, złożono Bogu uroczyste dziękczynienie za dar beatyfikacji i wyniesienie na ołtarze apostoła wolności, solidarności i godności człowieka.

Liczne delegacje „Solidarności” z różnych środowisk i miast Polski, gromadząc się u boku swojego kapelana, jak za życia, tak i po jego śmierci, we włocławskim miejscu męczeństwa odnajdują łączność duchową i międzyludzką przy krzyżu cierpiącego Zbawiciela. Na naszych oczach spełniają się prorocze słowa wypowiedziane przez św. Jana Pawła II zaraz po otrzymaniu wiadomości o śmierci prezbitera: „Modlę się o to, aby z tej śmierci wyrosło dobro, tak jak z Krzyża – Zmartwychwstanie… Niech będzie ta śmierć źródłem nowego życia”. Te słowa stały się zaczynem i myślą przewodnią włocławskiej Golgoty. Nic więc dziwnego, że 19 października 2010 r., w roku beatyfikacji ks. Jerzego, odprawiono pierwszą Eucharystię w przyszłym sanktuarium męczennika.

Zgodnie z decyzją prowincjała Braci Pocieszycieli o. Świerada budowę całego kompleksu duszpasterskiego: sanktuarium i Muzeum bł. ks. Jerzego Popiełuszki, kościoła parafialnego pod wezwaniem Matki Bożej Fatimskiej z przyległym klasztorem oraz domem pielgrzyma rozpoczęto już w roku 2004.

Pierwszym etapem była budowa kościoła, który zakończono pomyślnie po kilkunastu miesiącach, w roku beatyfikacji duszpasterza ludzi pracy. To wydarzenie o znamionach nadprzyrodzoności było zauważone przez czcicieli ks. Jerzego, którzy przypisują to wstawiennictwu niebiańskiego patrona. Siła kapłańskiej wierności aż po męczeńską, okrutną śmierć była i pozostaje motorem nowych wyzwań pocieszycieli z Getsemani.

Prowincjał zgromadzenia skutecznie zabiegał u władz kościelnych o ustanowienie nowo wybudowanej świątyni mianem sanktuarium Męczeństwa bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Jego wysiłki zostały uwieńczone pozytywną decyzją pasterza diecezji ks. bp. Alojzego Wiesława Meringa. W pierwszą rocznicę beatyfikacji ks. Jerzego, 5 czerwca 2011 r., nastąpiło uroczyste ogłoszenie dekretu przyznającego świątyni tytuł sanktuarium połączone z wmurowaniem w ściany świątyni kamienia węgielnego z góry Getsemani z Jerozolimy.

Odpust zupełny

Od tej pory diecezja włocławska może pochlubić się nowym sanktuarium oraz związanymi z tym świętym miejscem odpustami. Każdy, kto pobożnie nawiedzi to miejsce i pomodli się, pod zwykłymi warunkami może uzyskać odpust zupełny. To wielkie wyróżnienie dla naszego miasta oraz okazja do wypraszania potrzebnych łask za przyczyną wielkiego orędownika naszych czasów.

W 2013 r. rozpoczęto wznoszenie 43-metrowej wieży kościelnej łączącej symbolicznie sanktuarium z miejscem męczeństwa na tamie. Wieża spełniać będzie rolę punktu sakralnego, a zarazem widokowego i informacyjnego. Bracia pocieszyciele Chrystusa z Ogrójca, zainspirowani i pociągnięci inicjatywą swojego przełożonego, budując całe centrum duszpasterskie, chcą łączyć elementy praktyczne i użytkowe z duchowymi i ponadczasowymi. Zwieńczona krzyżem wieża przyciągać będzie pielgrzymów z daleka, jak pisał ojciec prowincjał, i będzie wskazywać im drogę do celu, jakim jest Bóg, któremu my, czciciele, za przykładem ks. Jerzego pragniemy oddać cześć. W podziemiach sanktuarium zakonnicy budują nowoczesne muzeum multimedialne poświęcone „zwycięstwu” Błogosławionego celem propagowania przyszłym pokoleniom Polaków wartości religijnych i patriotycznych, jakim służył niezłomny świadek ewangelicznej miłości.

Wysiłki budowniczych muzeum zmierzają do wyeksponowania ideałów, dla jakich oddał życie młody kapelan „Solidarności” środowisk pracowniczych. Pomysłodawca muzeum o. Świerad pragnie, aby tak je wyposażyć, by prezentowane w nim środki multimedialne rozbrzmiewały sugestywnie nie tylko słowem mówionym i pisanym, ale też przemawiały przez obrazy, dźwięki i grę świateł do wyobraźni, emocji i serc zwiedzających. Prezentowany materiał historyczny, często unikalny, będzie przystępnym sposobem narracji o Błogosławionym dla nowego pokolenia, przykładem ewangelizacji otwartej na przekaz nowej generacji wierzących.

Ponadto należy podkreślić, że udostępniany przekaz dowodowy będzie skierowany nie tylko do ludzi młodych, poszukujących życiowych wzorców i przykładów do naśladowania, ale też do każdego odbiorcy, który ceni wartości ponadczasowe, patriotyczne i ewangeliczne.

Rzecznik kultu bł. ks. Jerzego

Aby przystąpić do budowy tak ogromnego kompleksu sakralnego, należało zdobyć odpowiednie na ten cel środki. Ojciec Świerad umiejętnie i skutecznie organizował zbiórki na rzecz budowy sanktuarium, umiał szukać osób wspierających duchowo czy materialnie nie tylko w kraju, ale daleko poza jego granicami. Pozyskiwał nowe grono przyjaciół Błogosławionego, zachęcając do współpracy w szerzeniu kultu, animował bliskie i serdeczne kontakty mamy ks. Jerzego Marianny Popiełuszko i jej rodziny z czcicielami i przyjaciółmi ks. Jerzego.

Wydarzeniem ostatnich tygodni z życia włocławskiego sanktuarium było przyznanie przez ordynariusza diecezji włocławskiej ks. bp. Alojzego Wiesława Meringa medalu „Zasłużonego dla Diecezji Włocławskiej” emerytowanemu kapłanowi George’owi (Jerzemu) Rutkowskiemu z Detroit (USA). Wyróżnienie jest uhonorowaniem wspaniałego polonijnego kapłana, propagatora kultu Błogosławionego w stanie Michigan, jak również podziękowaniem dla jego parafian i wspólnot kościelnych wspierających materialnie i duchowo tworzące się włocławskie sanktuarium. Jak podkreślał postulator tego wyróżnienia, to kolejny przykład fenomenu promieniowania heroicznych cnót męczennika za wiarę, którego świętość przekracza granice państw i kontynentów.

Gorliwa i pełna ofiarności posługa Słowa Bożego to najbardziej rozpoznawalny rys służby kapłańskiej ojca prowincjała. Jako kaznodzieja i misjonarz o. Świerad w licznych homiliach, okolicznościowych kazaniach na doraźnych spotkaniach liturgicznych czy podczas misji parafialnych doceniał wagę świadectwa ks. Jerzego i sugestywnie ukazywał aktualność jego nauczania.

Dyskretny i skromny zakonnik poruszał słuchaczy Słowem Bożym, umacniał ich i zapalał przykładem Błogosławionego. W swoim przekazie starał się, by ks. Jerzy był bardziej znany i naśladowany. Po beatyfikacji ks. Jerzego, prowadząc rekolekcje czy dni skupienia, łączył je z peregrynacją relikwii męczennika, a w wielu parafiach wprowadzał relikwie do publicznego kultu. Dzielił się doświadczeniem wiary nie tylko w kraju, ale często „peregrynował z ks. Jerzym” do Stanów Zjednoczonych, Szwecji i Niemiec.

Wrażliwość na wykluczonych oraz doświadczenie penitencjarne o. Świerada nie pozwoliły mu biernie przyglądać się wszelkim formom ich marginalizowania, m.in. przez zamykanie szkół. Prowincjał interesował się losem dzieci i młodzieży oraz ich edukacją. Kiedy szkoła w Modzerowie, znajdująca się na terenie parafii Matki Bożej Fatimskiej, była przeznaczona do likwidacji, zaangażował się osobiście w jej ratowanie, współtworząc pierwszą katolicka placówkę oświatową. I jak można się domyśleć, nowo powstałe gimnazjum nie mogło obrać innego patrona jak tylko bł. ks. Jerzego Popiełuszkę.

Społeczność Włocławka coraz chętniej włącza się w liczne inicjatywy związane z propagowaniem postaci ks. Jerzego. Z inicjatywy czciciela Błogosławionego, o. Świerada, na terenie miasta wytyczono szlak męczeństwa, uprzedzając działania regionalne pod patronatem marszałka województwa kujawsko-pomorskiego.

Po ponad dwudziestu latach posługi na rzecz rozszerzania kultu bł. ks. Jerzego Popiełuszki nie tylko we Włocławku, ale w naszej Ojczyźnie i świecie, my, czciciele męczennika naszych czasów, w oczekiwaniu na jego rychłą kanonizację chcemy serdecznie podziękować prowincjałowi o. Świeradowi M. Pettkemu CCG za rozsławianie środowiska lokalnego w kraju i poza jego granicami przez ożywianie i propagowanie świadectwa życia, nauczania i męczeństwa bł. ks. Popiełuszki.

Dzięki niezwykłej pracowitości wyniesionej z domu rodzinnego i wyróżniającym się zdolnościom prowincjał Braci Pocieszycieli wniósł ogromny wkład w rozwój kultu bł. ks. Jerzego Popiełuszki w naszym regionie. Jesteśmy pewni, że o. Świerad nadal będzie w swojej posłudze kapłańskiej owocnie krzewił kult męczennika włocławskiej tamy, zachęcając wierzących do prawdziwej wolności, zło dobrem zwyciężając.

Jakub Matenowski
Nasz Dziennik, 10 października 2014

Autor: mj