Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tajwan nieufny wobec pokojowych deklaracji

Treść

Gotowość zawarcia porozumienia pokojowego z Tajwanem zadeklarował premier Wen Jiabao podczas sesji inaugurującej posiedzenie chińskiego parlamentu. - Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia rozmów dotyczących kwestii politycznych i wojskowych, a także stworzenia warunków, które pozwolą przezwyciężyć wrogość i doprowadzić do porozumienia pokojowego - stwierdził. W odpowiedzi na to wystąpienie rzecznik tajwańskiego prezydenta Ma Yingjiu oświadczył, iż wprawdzie porozumienie pokojowe "przyniesie korzyści obu stronom", jednak obecnie Tajwan chciałby skupić się na umowach gospodarczych. - Czas na polityczne deklaracje przyjdzie później - dodał.

Deklaracja Pekinu zbiegła się z ogłoszeniem przez ChRL wydatków na armię na ten rok. Chiny zwiększą budżet wojskowy prawie o 15 procent. Jak poinformował rzecznik chińskiego parlamentu Li Zhaoxing, budżet wojskowy wyniesie 480 mld juanów (261 mld zł). Wydatki te będą stanowiły 6,3 proc. budżetu państwa. Większość dodatkowych środków zostanie przeznaczona na modernizację uzbrojenia, walkę z terroryzmem, poprawę zdolności reagowania na klęski żywiołowe i dodatki do płac dla liczących 2,3 mln żołnierzy chińskich sił zbrojnych. Rzecznik parlamentu nazwał te wydatki "skromnymi" i zapewnił, że mają one zagwarantować obronę suwerenności i terytorialnej integralności Chin. Według Pekinu, zwiększony budżet wojskowy nie stwarza zagrożenia dla innych krajów.
Zdaniem niektórych ekspertów, faktyczne wydatki na armię Pekinu są prawdopodobnie nawet 3 lub 4 razy większe. Dyrektor narodowej agencji wywiadu USA Dennis Blair uważa, że zwiększone wydatki militarne ChRL to większe zagrożenie dla Tajwanu.
Informacja o zwiększeniu budżetu wojskowego Chin została przyjęta na Tajwanie z zaniepokojeniem. Gazeta "Liberty Times" we wczorajszym komentarzu stwierdziła, że zwiększony budżet wojskowy Chin to zagrożenie, które rząd tajwański ignoruje, rozważając zmniejszenie liczebności armii tajwańskiej o jedną trzecią. Wcześniej Tajwan obniżył wydatki wojskowe na rok bieżący o 293 miliony dolarów. W połowie lutego br. tajwańscy analitycy alarmowali, że Chiny zwiększyły o 200 liczbę rakiet wycelowanych w ten kraj. Na początku ubiegłego roku było ich 1300, a w tej chwili 1500.
Od zakończenia wojny domowej w 1949 roku Pekin uznaje Tajwan za "zbuntowaną prowincję" Chin. Ocieplenie stosunków nastąpiło w zeszłym roku, gdy wybory prezydenckie na Tajwanie wygrał Ma Yingjiu, głosząc między innymi program naprawy tajwańskiej gospodarki na bazie zbliżenia z Chinami.
Hanna Shen, Tajwan
"Nasz Dziennik" 2009-03-06

Autor: wa