Przejdź do treści
Przejdź do stopki

T. Obszański: PSL, sprzedając swoje wartości, dzisiaj tak naprawdę zostaje z niczym i jest marionetką Platformy Obywatelskiej

Treść

PSL, sprzedając swoje wartości, które kiedyś miał na sztandarach, dzisiaj tak naprawdę zostaje z niczym i jest marionetką Platformy Obywatelskiej, a Karol Nawrocki jest tym kandydatem, w którym widzimy dużą szansę i będziemy razem tworzyć program, żeby polska wieś była polską wsią – mówił we wtorkowym „Polskim punkcie widzenia” na antenie TV Trwam Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Drugi z gości programu, Adrian Wawrzyniak – przewodniczący Dolnośląskiej Wojewódzkiej Rady Regionalnej NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” – uważa, że zadaniem PSL i Władysława Kosiniaka-Kamysza w koalicji rządzącej jest rozbijanie jedności środowisk rolniczych. Działacze odnieśli się w ten sposób do poparcia Rafała Trzaskowskiego przez szefa ludowców.

[NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” oficjalnie poparł Karola Nawrockiego] przed drugą turą wyborów prezydenckich. To reakcja na udzielenie Rafałowi Trzaskowskiemu poparcia jako „prezydentowi polskiej wsi” przez szefa Polskiego Stronnictwa Ludowego, wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza.

– PSL, sprzedając swoje wartości, które kiedyś miał na sztandarach, dzisiaj tak naprawdę zostaje z niczym i jest marionetką Platformy Obywatelskiej, a  Karol Nawrocki jest tym kandydatem, w którym widzimy dużą szansę i (…) będziemy razem tworzyć program, (…) żeby polska wieś była polską wsią, żeby tych wszystkich wartości, jakie cechują dzisiaj polską wieś, (…) które nie zostały jeszcze zepsute, bronić, chronić, robić wszystko, aby było normalnie – podkreślił Tomasz Obszański.

Rafał Trzaskowski w czasie kampanii kreował się na kandydata centroprawicowego, przejętego losem zwykłych Polaków – w tym mieszkańców wsi i małych miasteczek. Podczas wieczoru wyborczego [zrzucił jednak tę maskę] w ramach próby przekonania do siebie elektoratu jego otwarcie lewicowych kontrkandydatów.

– Teraz, po wyborach, pokazał to, co jest w jego programie, czyli walkę z Kościołem, mordowanie dzieci. My się z tym nie zgadzamy jako katolicy, jako ludzie, którym zależy na tym, żeby bronić życia, żeby bronić wiary, Boga, Ojczyzny, honoru – tego wszystkiego, co „Solidarność” ma na swoim sztandarze. Niestety nie możemy niczego dobrego powiedzieć o panu Trzaskowskim, który de facto doprowadzi i doprowadza kraj do ruiny – mówił szef rolniczej „Solidarności”.

Adrian Wawrzyniak wskazał, że w drugiej turze elektorat wiejski ma do wyboru dwie jakości.

–  Jakość, którą zobaczyliśmy wczoraj, czyli bylejakość, gdzie PSL, będący zakładnikiem koalicji rządowej poprzez swoje stanowiska w różnych instytucjach okołorolniczych, popiera w ciemno Rafała Trzaskowskiego niemającego do zaprezentowania nic wobec polskiej wsi i drugą jakość, którą dzisiaj można było zobaczyć na konferencji, czyli wypracowane porozumienie z rolnikami, porozumienie z rolniczym Związkiem Zawodowym, który ma długą historię i długą tradycję na polskiej wsi i w którym tak naprawdę jasno jest powiedziane, co kandydat będzie robił i jakich wartości będzie bronił. [To – radiomaryja.pl] między innymi ochrona i rozwój produkcji zwierzęcej w Polsce, „Stop!” wykupowi ziemi przez obcokrajowców (będzie oczywiście przedłużone memorandum na ochronę polskiej ziemi) i wszystkie te kwestie związane z Mercosurem, z Zielonym Ładem, gdzie kandydat zobowiązał się (…) bronić przede wszystkim gospodarstw rodzinnych – wyjaśnił przewodniczący Dolnośląskiej Wojewódzkiej Rady Regionalnej NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.

Jak zostało podkreślone, bardzo ważnym postulatem jest sprzeciw wobec wykupu polskiej ziemi przez obcokrajowców. Chodzi przede wszystkim o zagraniczne agroholdingi. Unia Europejska naciska na to, by korporacje uzyskały własność ziemi rolnej.

– Polska wieś potrzebuje silnego, zdecydowanego gospodarza, który jednoznacznie powie stop, a nie „obrotowego Rafała”, który będzie pod naciskiem (…) Unii Europejskiej, będzie szedł w tym kierunku, by iść na różne ustępstwa wzorem premiera Donalda Tuska – zwrócił uwagę Adrian Wawrzyniak.

Stąd tak ważne jest, by środowiska rolnicze jednoznacznie opowiedziały się za Karolem Nawrockim. Szef dolnośląskiej rolniczej „Solidarności” stwierdził, że da się zauważyć podział w PSL-u. Ludowcy wchodzący w skład „S” Rolników Indywidualnych wprost deklarują, że nie poprą Rafała Trzaskowskiego pomimo tego, co mówi szefostwo partii. Zdaniem Adriana Wawrzyniaka zadaniem PSL i Władysława Kosiniaka-Kamysza jest rozbijanie środowiska rolniczego.

Rolnicy cały czas kontynuują swoje protesty w obronie swoich gospodarstw. Jednym z największych zagrożeń jest umowa z Mercosurem na sprowadzanie do Unii Europejskiej taniej żywności z Ameryki Południowej.

radiomaryja.pl


źródło: radiomaryja.pl, 21 maja 2025

Autor: dj